Według przepisów, tak zabezpieczone muszą podróżować dzieci mające mniej niż 150 centymetrów wzrostu.

- To bardzo duży problem, nie tylko na Opolszczyźnie - mówi podkomisarz Tomasz Kukułka z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

- Foteliki są często kupowane za symboliczne pieniądze w różnych supermarketach, nieraz bez odpowiednich atestacji. Jeżeli do tego są nieumiejętnie, niewłaściwie zlokalizowane w samochodzie, po zderzeniu z innym pojazdem lub stałą przeszkodą dziecko uderza wraz z fotelikiem o szybę czołową lub słupek boczny niczym pocisk. To prowadzi do bardzo licznych obrażeń, a bywa, że kończy się również śmiercią.

Dodajmy, za przewożenie dzieci bez fotelika grozi 150 złotych mandatu i 6 punktów karnych.