- Ja siedem lat temu miałem tylko jednego ucznia z orzeczeniem, teraz w nowym roku szkolnym będę ich miał ponad dwudziestu. Ciężko jest stworzyć warunki dla nich w publicznej szkole - przyznaje Mirosław Śnigórski, dyrektor PSP numer 2 im. Polskich Olimpijczyków w Opolu.

- Ci uczniowie potrzebują między innymi ciszy, spokoju i niewielkich zmian, a szkoły publiczne mają bardzo dużą liczbę uczniów i klas. Tacy uczniowie nie mają spokoju, jest bardzo duży hałas na korytarzach, dużo się wokół nich dzieje, są też dzwonki na przerwy. To nie są najlepsze warunki dla nich. Jest to nowe wyzwanie dla szkoły. Już nam się zrobiła bardzo duża grupa nauczycieli wspomagających.

Jak zauważa Hanna Kanik, wicedyrektor Miejskiej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Opolu, do diagnostyki trafią coraz to młodsze dzieci, już te w wieku przedszkolnym. Badanie odbywa się etapowo.

- Cały zespół specjalistów podejmuje się obserwacji dziecka, diagnozy, wywiadu z rodzicami. Jeżeli widzimy, że te obawy rodziców, placówek się potwierdzają i wskazują, że może być to spektrum autyzmu, to robimy pełną diagnozę rozwoju dziecka. Kierujemy go do specjalisty psychiatry i to on stawia ostateczną diagnozę.

Dodatkowo, jak informują specjaliści, szybsze zgłoszenie do nich dziecka wpłynie na skuteczniejszą terapię.