- U mnie śniadanie wielkanocne jest tradycyjne rodzinne. Musi być biała kiełbasa, ale i barszcz biały i jajka faszerowane - mówi seniorka z Opola.

- Na śniadanie obowiązkowo szyneczka gotowana, biała kiełbasa i chrzanik - dodaje małżeństwo.

- Tradycyjnie jajeczko, chrzan i szyneczka surowa - mówi jedna z kobiet.

- Tradycja pokazuje, że świętowanie Wielkanocy było związane przede wszystkim z wieczorem, z tym czasem kiedy nastawała noc i ludzie gromadzili się na Liturgii Wigilii Paschalnej - mówi ks. Mateusz Buczma, koordynator ruchów i wspólnot w diecezji opolskiej. - Potem przedłużeniem tej liturgii było spotkanie przy stole nawet nie domowników, ale wszystkich tych, którzy tworzyli rodzinę chrześcijańską. Jednak w ciągu wieków wydarzyło się tak, że zaczęto to odprawiać w sobotę rano, nazywając mylnie obrzędami Wielkiej Soboty i dlatego ta część radości została odłączona na niedzielę rano i pewnie w związku z tym też to świętowanie w naszej tradycji gdzieś rozpoczyna się od tego uroczystego śniadania w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego.

Dodajmy, że zgodnie z tradycją zawartość koszyczka powinniśmy zjeść do ostatniego okruszka.