- Oskarżony swoją karę będzie odbywał w systemie terapeutycznym, czyli pod stałym nadzorem m.in. psychologów - mówi Aneta Rempalska, rzecznik opolskiego sądu okręgowego.

- Wykonując karę w systemie terapeutycznym, uwzględnia się w szczególności zapobieganie w rozwijaniu się patologicznych cech osobowości. Ponadto przywracanie równowagi psychicznej oraz kształtowanie zdolności współżycia społecznego. W ten sposób przygotowuje się osadzonego do samodzielnego życia - dodaje Rempalska.

Sąd wyłączył jawność tego postępowania ze względu na charakter sprawy i dobro dzieci. Według sądu do zdarzeń dochodziło w powiecie nyskim nie przez 10, a 7 lat. Oskarżonemu groziło nawet 15 lat więzienia. Mężczyzna był również oskarżony o znęcanie się nad swoimi dziećmi, ale sąd uniewinnił go od tego zarzutu, ponieważ nie było na to wystarczających dowodów.

Wyrok jest nieprawomocny.