- Teraz, kiedy służba jest ochotnicza, ci młodzi ludzie chętniej stają na kwalifikacji wojskowej - mówi ppłk Piotr Mielniczuk. - Społeczeństwo generalnie jest zdrowsze, jest dużo kategorii "A". W tamtym roku w rejonie administrowanym przez WKU w Opolu mieliśmy frekwencję na poziomie 92%, natomiast kategorii "A" było 88%, czyli nieźle. Nikt się nie musi obawiać, że po kwalifikacji za miesiąc, czy za pięć, będzie musiał iść do wojska, bo służba wojskowa jest ochotnicza, ale przypominam, że kwalifikacja wojskowa zgodnie z ustawą o powszechnym obowiązku obrony, jest obowiązkowa.

Osoby, które stawią się przed komisją, powinny mieć ze sobą dokument tożsamości oraz zdjęcie do legitymacji.

Wezwanie na kwalifikację otrzymali mężczyźni urodzeni w 2001 roku oraz osoby, które w ubiegłych latach były czasowo niezdolne do służby. Na komisji muszą też stawić się kobiety, urodzone w latach 1996-2001, które kończą naukę na kierunkach medycznych, weterynaryjnych i psychologicznych.

W powiecie opolskim kwalifikacja wojskowa potrawa do 25 marca.