- Ponad 3/4 tych działań to te związane z powalonymi konarami drzew - powiedział w rozmowie "W cztery oczy" Łukasz Nowak, pełniący obowiązki rzecznika Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej. - Te drzewa przewracały się również na samochody, uszkadzały budynki. Wiatr, oprócz łamania drzew i konarów, czynił spustoszenia w budynkach, uszkadzając dachy, elewacje. Do takiego zdarzenia doszło wczoraj (11.02) w Krapkowicach, na osiedlu Otmęt, gdzie w wyniku silnego wiatru została oderwana praktycznie cała ściana.

Nie odnotowano żadnych osób poszkodowanych.

W działaniach uczestniczyli zarówno zawodowi strażacy, jak i ochotnicy. W jednym przypadku konieczne było wezwanie specjalistycznej grupy wysokościowej. - W Turawie tak trudny dostęp był do przechylonych nad budynkami drzew, że strażacy specjaliści w dziedzinie ratownictwa wysokościowego musieli technikami alpinistycznymi tak przeciąć, zniwelować to zagrożenie, aby drzewo nie uszkodziło tych budynków - dodał Łukasz Nowak.

---taśma 2

Dziś (12.02) synoptycy nie przewidują w naszym regionie tak silnego wiatru. Ma on mieć prędkość umiarkowaną.