Przebudowa skrzyżowania trwała nieco dłużej, niż zakładano, bo w międzyczasie zdecydowano o wymianie podziemnej instalacji wodociągowej i kanalizacyjnej.

- To były roboty niejako dodatkowe, które wydłużyły okres wykonania inwestycji. Uważam je natomiast za niezbędne, bo na nowym rondzie nie chcemy instalacji liczących 40 lat. One już były łatane, więc widzieliśmy duże prawdopodobieństwo awarii. Wtedy trzeba by było zamknąć rondo, rozkopać je i rozebrać granit - bez sensu. Zdecydowaliśmy, że wszystko, co pod ziemią, też będzie nowe - mówi Jarosław Tkaczyński, burmistrz Praszki.

Niedługo zmieni się organizacja ruchu przy Mickiewicza oraz Fabrycznej, a przede wszystkim u zbiegu Mickiewicza ze Słowackiego. Ta druga będzie podporządkowana. Chodzi o to, żeby od nowego ronda do ulicy Fabrycznej i na samej Fabrycznej obowiązywało pierwszeństwo przejazdu. Najpierw zostaną zamontowane tablice informacyjne o planowanych zmianach.