- Mamy teraz modę na PRL. Na ulice wyjechało dużo popularnych maluchów, dużych fiatów i polonezów - mówi Robert Kopiec, organizator 5. Wystawy Pojazdów Zabytkowych RP. - Naszą wystawą chcemy ten trend pociągnąć dalej, bo pojawiają się motocykle i samochody już z lat 30-tych XX wieku. Jest to więc taka wystawa wszystkiego produkowanego do 1985 roku. To tak jest, że jak już się ma jakiś zabytek, to ta pasja ciągnie się dalej i dalej. Ludzie naprawdę zaglądają na te sprzęty i przypominają sobie, że coś takiego mieli i jak to kiedyś było.

Robert Kopiec zauważa, że w Polsce jest mało warsztatów, które specjalizują się w naprawach zabytkowych samochodów. - Kiedyś to kierowca był mechanikiem, te pojazdy nie mają elektroniki, są dużo prostsze w budowie, dlatego można sobie radzić samemu - mówi.

Wydarzenie zakończy wieczorny bal komandorski i ognisko. Wstęp na wystawę dla zwiedzających jest bezpłatny.