- Głównym powodem jest to, że tam nie był ogłaszany nabór uczniów - wyjaśnia Michał Siek, opolski kurator oświaty. – Gdyby nabór był prowadzony, a nie byłoby chętnych to moglibyśmy stwierdzić, że te szkoły rzeczywiście nie mają słuchaczy i nie są potrzebne. Powiat powinien prowadzić nabór. W momencie, kiedy ten nabór byłby nieskuteczny to sprawa wyglądałby inaczej, a tak to jest niewypełnianie pewnych dyspozycji wynikających z przepisów prawa.

Z takimi zarzutami pod adresem władz powiatu nie zgadza się wicestarosta prudnicki Janusz Siano: - Jeśli chodzi o szkołę policealną dla dorosłych to powstała w roku 2010. Nie miała okazji nawet zafunkcjonować. Odbyły się trzy kolejne nabory, niestety bezskuteczne. Natomiast w przypadku szkoły branżowej pierwszego stopnia w Białej to przekazaliśmy jej budynek gminie Biała. Ta placówka nie posiada żadnej bazy materialnej i nie posiada też uczniów. Zatem funkcjonuje tylko na papierze.

Wcześniej już kurator oświaty pozytywnie zaopiniował uchwały Rady Powiatu Prudnickiego dotyczące likwidacji Szkoły Specjalnej przy ulicy Podgórnej w Prudniku oraz Schroniska Młodzieżowego w Łączniku. Te placówki oświatowe również nie miały uczniów i funkcjonowały jedynie w dokumentach powiatu.