Za przeklinanie dostali 40 godzin dozorowanej pracy. Dziewiętnastolatek z Kluczborka zrozumiał, że plac zabaw dla dzieci, to nie ogródek piwny.

Kamila Ż. w towarzystwie kolegów nie przeraził widok policjantów wezwanych na interwencję. Przywołanie do porządku wywołało w nim jeszcze większą agresję. Po kilkuminutowym popisie przed kolegami młodzieńca zabrano na izbę wytrzeźwień.

Za publiczne spożywanie alkoholu i używanie słów wulgarnych, zaproponowano mu karę jednego miesiąca ograniczenia wolności polegającą na nieodpłatnym wykonaniu dozorowanej pracy na rzecz Urzędu Miejskiego w Kluczborku.


Ewelina Bernacka