Jak zaznacza dyrektor placówki, dr Artur Grychowski, na oddziale nadal nie ma kto pracować.

- Musi być oddział zawieszony z powodu braku kadry lekarskiej. Staramy się w jak najkrótszym okresie, tak do około dwóch, trzech tygodni, teraz mamy zawieszoną do końca miesiąca, ale wystąpiliśmy znowu o zawieszenie na dwa tygodnie. Ten problem na pewno będzie narastał. Teraz mamy bardzo poważne problemy z oddziałami wewnętrznymi. Następne oddziały to będą oddziały chirurgiczne, pediatryczne. Nie ma wymiany pokoleniowej kadry lekarskiej, niestety.

Pacjenci, którzy potrzebują pilnej pomocy zaopatrywani są na oddziale ratunkowym, tych wymagających hospitalizacji przyjmuje szpital powiatowy w Nysie.

Oddział wewnętrzny szpitala został zawieszony na początku kwietnia. Wtedy władze szpitala ogłosiły nabór na stanowisko lekarza. Oferowano kilkanaście tysięcy złotych i mieszkanie, ale nikt nie chciał przyjąć oferty.