- Prokurator zakwalifikował jego działanie jako nieudolne - mówi Lidia Sieradzka, rzecznik prasowy prokuratury rejonowej w Opolu. - W przekonaniu podejrzanego miała to być osoba poniżej 15. roku życia, a w rzeczywistości była to osoba dorosła, która się pod taką osobę podszywała. To przestępstwo, nawiązania tego typu kontaktu, to nie jest przestępstwo pedofilii. To jest odrębne przestępstwo, które można określić jako przygotowanie dopiero do popełnienia takiego przestępstwa.

Podejrzany na czas prowadzenia śledztwa nie będzie aresztowany. Został zwolniony. Zastosowano wobec niego dozór policyjny oraz zakaz zbliżania się do osób poniżej 15. roku życia

- Ponadto cztery razy w tygodniu podejrzany będzie musiał stawiać na komisariacie - dodaje Sieradzka. - Jest to osoba, która ma stałe miejsce zamieszkania. Nie zachodzą tutaj żadne obawy, że mogła by utrudniać to postępowanie przez ukrywanie się, czy też tworzenie jakiś fałszywych dowodów. Biorąc również pod uwagę niskie zagrożenie prokurator uznał, że nie ma tutaj przesłanek, aby zastosować najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.

Prokuratura zabezpieczyła dowody i sprawdza, czy mężczyzna nie dopuścił się już podobnych czynów w przeszłości. Podejrzanemu grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.