Podopolska gmina Dąbrowa w końcu ma budżet na 2017 rok
Budżet gminy Dąbrowa na 2017 rok został uchwalony. W wieloletniej prognozie uwzględniono natomiast rekompensaty związane ze zmianą granic Opola.
Przypomnijmy, że Regionalna Izba Obrachunkowa negatywnie zaopiniowała wcześniejszy złożony przez gminę projekt budżetu, który zakładał prawie dwumilionowy deficyt.
- Aby uniknąć narzucenia nowego planu dochodów i wydatków przez RIO przyjęliśmy go ze zmianami 30 stycznia - mówi wójt gminy Dąbrowa Marek Leja.
- Budżet jest oczywiście niezwykle skromny ze względu na to, że poprzez powiększenie Opola także podatki z tych terenów oraz podatki od mieszkańców, przeszły do budżetu miasta Opole. Musieliśmy to także zweryfikować we własnym budżecie, bo strata ta wynosi 1,8 miliona złotych - wyjaśnia.
Leja podkreśla, że prędzej czy później gmina musi uzyskać od Opola jakąś formę zwrotu pieniędzy, szczególnie tych w formie kredytów zaciągniętych na infrastrukturę, która ma przejść do miasta.
- W momencie, gdy pani premier zdecyduje się na podjęcie takich kroków, abyśmy przekazali to Opolu, to wtedy będziemy się domagać przede wszystkim właśnie wzięcia z aktywami również pasywów- tłumaczy.
Gmina zakłada też wieloletnią rekompensatę, którą chce odzyskać od Opola, bo zdaniem wójta bez tych pieniędzy nie uda się złożyć budżetu w kolejnych latach.
- Aby uniknąć narzucenia nowego planu dochodów i wydatków przez RIO przyjęliśmy go ze zmianami 30 stycznia - mówi wójt gminy Dąbrowa Marek Leja.
- Budżet jest oczywiście niezwykle skromny ze względu na to, że poprzez powiększenie Opola także podatki z tych terenów oraz podatki od mieszkańców, przeszły do budżetu miasta Opole. Musieliśmy to także zweryfikować we własnym budżecie, bo strata ta wynosi 1,8 miliona złotych - wyjaśnia.
Leja podkreśla, że prędzej czy później gmina musi uzyskać od Opola jakąś formę zwrotu pieniędzy, szczególnie tych w formie kredytów zaciągniętych na infrastrukturę, która ma przejść do miasta.
- W momencie, gdy pani premier zdecyduje się na podjęcie takich kroków, abyśmy przekazali to Opolu, to wtedy będziemy się domagać przede wszystkim właśnie wzięcia z aktywami również pasywów- tłumaczy.
Gmina zakłada też wieloletnią rekompensatę, którą chce odzyskać od Opola, bo zdaniem wójta bez tych pieniędzy nie uda się złożyć budżetu w kolejnych latach.