214 biegaczy w Lewinie Brzeskim walczyło o podium. Znamy wyniki
Mateusz Demczyszak z Wrocławia został zwycięzcą tegorocznego, IV Otwartego Biegu Ulicznego "Lewin Biega", z czasem 34 minuty i 51 sekund.
Wśród startujących kobiet wygrała Katarzyna Czyż z czasem 41 minut 34 sekundy. 214 biegaczy miało do pokonania niespełna 11 kilometrową trasę, która prowadziła przez część starego miasta i wzdłuż rzeki Nysy Kłodzkiej.
- Układ trasy miał wpływ na zmienne tempo biegu - mówi zwycięzca Mateusz Demczyszak.
- Oprócz kostki, to bardzo dobra trasa, były momenty charakterystyczne dla biegów crossowych. Od rzeki wiał wiatr, więc to mogło wpłynąć na komfort biegu – mówi Demczyszak.
W tym roku startowały 44 kobiety, jedna z nich po pierwszej pętli zrezygnowała z zmagań. Najlepsza, Katarzyna Czyż w Lewinie Brzeskim biegła pierwszy raz.
- Kiedyś uprawiałam sport wyczynowo, teraz amatorsko. Staram się aktywnie spędzać czas i pięć razy w tygodniu biegać. To wpływa na zdrowie. Podczas dzisiejszego startu były podbiegi, a ja wolę płaską trasę – mówi Czyż.
Kamil Karbowiak z Brzegu na metę dobiegł jako drugi, w 35 minut.
- Emocje na początku bardzo duże, wielu kibiców. Wiedziałem, że będą mocni zawodnicy, dziś ważna była siła – mówi Karbowiak.
Dodajmy, że w klasyfikacji drużynowej "Torpedy" z Lewina zajęły czwarte miejsce. Na pierwszej pozycji uplasował się koleżeński zespół Roman Świerczek, Tomasz Białas, Elżbieta Juszczak-Derzypolska i Grzegorz Stępień.
- Układ trasy miał wpływ na zmienne tempo biegu - mówi zwycięzca Mateusz Demczyszak.
- Oprócz kostki, to bardzo dobra trasa, były momenty charakterystyczne dla biegów crossowych. Od rzeki wiał wiatr, więc to mogło wpłynąć na komfort biegu – mówi Demczyszak.
W tym roku startowały 44 kobiety, jedna z nich po pierwszej pętli zrezygnowała z zmagań. Najlepsza, Katarzyna Czyż w Lewinie Brzeskim biegła pierwszy raz.
- Kiedyś uprawiałam sport wyczynowo, teraz amatorsko. Staram się aktywnie spędzać czas i pięć razy w tygodniu biegać. To wpływa na zdrowie. Podczas dzisiejszego startu były podbiegi, a ja wolę płaską trasę – mówi Czyż.
Kamil Karbowiak z Brzegu na metę dobiegł jako drugi, w 35 minut.
- Emocje na początku bardzo duże, wielu kibiców. Wiedziałem, że będą mocni zawodnicy, dziś ważna była siła – mówi Karbowiak.
Dodajmy, że w klasyfikacji drużynowej "Torpedy" z Lewina zajęły czwarte miejsce. Na pierwszej pozycji uplasował się koleżeński zespół Roman Świerczek, Tomasz Białas, Elżbieta Juszczak-Derzypolska i Grzegorz Stępień.