Burmistrz Jerzy Wrębiak w rozmowie z Radiem Opole podkreśla, że decyzja o zakupie zabytku może wywołać falę krytyki.

- To spory wydatek, ale w tym przypadku może to być jedyna forma ochrony tego budynku – dodaje.

- Samo wykupienie to jest jedno, natomiast koszt remontu jest horrendalnie wysoki i zdaję sobie z tego sprawę, ale niestety nie widzę innej możliwości, by ratować ten obiekt. Nie ma innego podmiotu, który chciałby zainwestować swoje pieniądze, natomiast jest to piękna działka, w samym sercu miasta, prawie półhektarowa. To także obiekt, który ma znaczenie historyczne. Liczę, że w przyszłości zmieni się koniunktura, a może pojawi się ktoś, kto będzie miał na ten budynek pomysł – wyjaśnia Wrębiak.

Zanim jednak samorząd kupi willę, prywatny właściciel musi zlikwidować hipotekę ciążącą na tym obiekcie. Na piątkowej sesji radni zdecydują, czy upoważnią burmistrza Wrębiaka do zakupu nieruchomości.

Do sprawy będziemy wracać.