Pytlik dodaje, że powinno się odchodzić od zlecania prac na rzecz zatrudnienia, gdzie zaostrzone są normy związane z sposobem wykonywania prac i przestrzegania zasad BHP.

- Przykładem tego jest śmierć 27-latka w Antoniowie w trakcie wycinki drzew - mówi Pytlik. - Chcemy, żeby instytucje publiczne zatrudniały na umowach o pracę. Prowadziliśmy protesty w Rawie Mazowieckiej, Białogardzie i Opatowie. Wypadek w Antoniowie to kolejne tego typu wydarzenie – dodaje Pytlik.

- Wypychanie ludzi na samozatrudnienie oraz rekrutowanie ich przez firmy zewnętrzne to zmuszanie ich do pracy ponad siły i w sposób urągający podstawowym zasadom bezpieczeństwa - uważa opolski rzecznik partii Razem.

Drwal był trzecią ofiarą śmiertelną, o której losie zdecydowały - zdaniem Pytlika - naruszone w sposób rażący przepisy BHP. W tym miesiącu w Białogardzie zmarła lekarka po czterech dobach nieprzerwanej pracy. - Ona również była zatrudniona przez podmiot zewnętrzny - pisze w liście otwartym partia.