– Za tymi mapami, mówiąc krótko, kryje się kasa. Dla całej Polski do wykorzystania jest 12 miliardów złotych [do 2020 roku – red.], więc gra jest absolutnie warta świeczki i dlatego z takim uporem, dynamizmem, zaangażowaniem czasu i przy wykorzystaniu wielu "mądrych głów” pracujemy nad nimi – podkreśla wicewojewoda.

Mapy zostały przygotowane w dwóch zakresach, onkologii i kardiologii, już pod koniec ubiegłego roku, ale zawierały błędy. – Pod koniec ubiegłego roku szybko zaczęliśmy pracować z ministrem zdrowia i część uwag została uwzględniona, część przez cały czas jest opracowywana i albo akceptowana, albo nie, bo też ministerstwo nie ze wszystkimi uwagami się zgadza. W każdym razie, do końca kwietnia to wszystko ma zostać naprawione – mówi Porowska.

Dodajmy, że gościem dzisiejszego spotkania będzie Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Krzysztof Łandy. – Przypomnijmy, że pan minister Łanda jest odpowiedzialny za trzy zakresy, niezmiernie ważne dla funkcjonowania ochrony zdrowia. Po pierwsze mapy potrzeb zdrowotnych, po drugie koszyk świadczeń, a ci, którzy pracują w ochronie zdrowia, wiedzą, że od koszyka wszystko się zaczyna, po trzecie jest odpowiedzialny również za taryfikację leków, co dla przeciętnego Kowalskiego jest ważne – zaznacza Porowska.