Najmniejsze bo liczące zaledwie około 1700 mieszkańców miasto Opolszczyzny – Ujazd, swoją nazwę zawdzięcza położeniu nad rzeką Kłodnicą, przez którą w tej okolicy był dogodny bród, czyli przejazd. Dziś, gdy senne miasteczko leży na granicy województwa i u wjazdu na autostradę, można snuć równie uprawnione teorie o jego nazwie.
Faktem jest, że swoją historyczną karierę Ujazd zawdzięcza księciu Kazimierzowi I Opolskiemu, który tu właśnie zaplanował stworzenie zaplecza dla przyszłej materialnej potęgi biskupów wrocławskich. W roku 1215 nadał wówczas wieś Ujazd wraz z kilkoma innymi okolicznymi wsiami składającymi się na tzw. klucz ujazdowski biskupowi wrocławskiemu jako zaczątek udzielnego państwa.
Jak wiemy ostatecznie państwo biskupów wrocławskich powstało w oparciu o księstwo nyskie, ale klucz Ujazdowski był zaczątkiem tego państwa i do 1525 roku także pozostawał własnością biskupów. Dla podniesienia rangi, prężnie się wówczas rozwijającego ośrodka miejskiego 25 maja 1223 roku książę opolsko-raciborski Kazimierz I nadał Ujazdowi prawa miejskie wzorowane na prawach Środy Śląskiej.
Ujazd pozostawał ważnym ośrodkiem handlowym na szlaku z Dolnego Śląska do Małopolski i prężnie rozwijał się do początku XVII wieku.
Wojna 30-letnia, która wtedy zniszczyła Śląsk nie oszczędziła także Ujazdu. Większość mieszkańców straciła życie podczas przemarszów wrogich armii i podczas epidemii, które armie te przywlekły ze sobą. Od tej pory Ujazd nigdy już nie odzyskał dawnej dynamiki rozwojowej.
Szansą na lepszą przyszłość stała się dopiero budowa autostrady A4, której dwa węzły leżą na terenie gminy Ujazd, a pomiędzy nimi przygotowano kilkaset hektarów dobrze przygotowanych pod inwestycje terenów.
W 799 rocznicę nadania praw miejskich Ujazdowi życzymy miastu co najmniej powrotu do średniowiecznej świetności.