Wobec wyczerpania amunicji i żywności oraz braku współdziałania ze strony stacjonującej na Pradze Armii Czerwonej, 2 października o godzinie 5-tej rano nastąpiło zawieszenie broni. W tym czasie trwały pertraktacje, podczas których Niemcy zgodzili się uznać prawa kombatanckie żołnierzy AK oraz nie stosować odpowiedzialności zbiorowej wobec ludności cywilnej. Umów tych nie dotrzymali.
Układ o zaprzestaniu działań wojennych w Warszawie, zawarty o 2-ej w nocy w kwaterze generała SS Ericha von dem Bacha w Ożarowie koło Warszawy, podpisali przedstawiciele Komendy Głównej AK: pułkownik Kazimierz Iranek-Osmecki "Jarecki" i podpułkownik Zygmunt Dobrowolski "Zyndram". Pojedyncze walki trwały jeszcze dwa dni. 4 października wieczorem ostatnią audycję nadała powstańcza radiostacja Błyskawica. Do 5 października oddziały powstańcze złożyły broń i poddały się Niemcom.
Na pamiątkę tamtych wydarzeń, 2 października obchodzimy Dzień Pamięci o Cywilnej Ludności Powstańczej Warszawy. Został ustanowiony przez Sejm Rzeczpospolitej w 2015 roku przez aklamację. Posłowie podkreślili, że dzięki ofiarnej i pełnej determinacji postawie mieszkańców miasta Powstanie Warszawskie trwało aż 63 dni.
Powstanie Warszawskie, zorganizowane przez Armię Krajową w ramach akcji "Burza", było połączone z ujawnieniem się i oficjalną działalnością najwyższych struktur Polskiego Państwa Podziemnego. Celem walki była niepodległa Polska, wolna od niemieckiej i sowieckiej okupacji. Dowództwo AK planowało samodzielnie wyzwolić stolicę przed wkroczeniem Armii Czerwonej, by powstrzymać realizowany przez Józefa Stalina proces sowietyzacji kraju. Przewidywano, że kilkudniowe walki zostaną zakończone przed wejściem do miasta sił radzieckich. Oczekiwano pomocy aliantów zachodnich, okazała się ona jednak nieznaczna. Równocześnie Stalin wstrzymał ofensywę swoich wojsk na Warszawę.
W czasie walk zginęło od 16 do 18 tysięcy powstańców. Prawie 25 tysięcy zostało rannych, w tym ponad 6 tysięcy ciężko. Po kapitulacji do niewoli dostało się około 12 tysięcy żołnierzy i oficerów, razem z generałami Tadeuszem Komorowskim "Borem" i Antonim Chruścielem "Monterem", który dowodził całością sił powstańczych. Straty wśród osób cywilnych wyniosły około 180 tysięcy osób.
(więcej)
Po upadku zrywu część żołnierzy Kedywu AK wyszła nieujawniona z ludnością cywilną, aby kontynuować działalność konspiracyjną. Według szacunków do opuszczenia domów zostało zmuszonych około 550 tysięcy mieszkańców stolicy oraz około 100 tysięcy osób z miejscowości podwarszawskich. Zostali oni wypędzeni i wywiezieni do obozu przejściowego Dulag 121 w Pruszkowie. Z tej liczby od 60 do 70 tysięcy deportowano do obozów koncentracyjnych, a od 87 do do 160 tysięcy wywieziono na roboty przymusowe w głąb III Rzeszy.
Mimo ogromnej przewagi militarnej, wojska niemieckie poniosły dotkliwe, blisko 50-procentowe straty: 10 tysięcy poległych, 6-7 tysięcy zaginionych i 9 tysięcy rannych. Niemcy porównywali powstanie do bitwy o Stalingrad.
Przez następne trzy miesiące Niemcy systematycznie niszczyli Warszawę, zrównali z ziemią zabytkowe budynki i świątynie, całą Starówkę, biblioteki, muzea i archiwa, a ich kolekcje spalili lub zagrabili, wywożąc do III Rzeszy. Zrujnowanie stolicy, największego potencjalnie ośrodka oporu przeciw okupantowi, ułatwiło później narzucenie komunistycznego systemu władzy oraz sowietyzację polskiego społeczeństwa.
Powstanie nie osiągnęło celu politycznego ani wojskowego, jednak do dziś dla Polaków jest symbolem męstwa i niezłomnej walki o wolność. W świadomości społecznej jest uważane za powstanie narodowe.
Przyjmuje się, że powstanie trwało 63 dni, to jest do 2 października, kiedy to Armia Krajowa zaprzestała działań ofensywnych i wysłała emisariuszy w celu wynegocjowania warunków. Jednak rozmowy prowadzone w Ożarowie Mazowieckim wydłużyły się i decyzja o zawieszeniu broni została oficjalnie podpisana dopiero po północy, 3 października. Część historyków mówi też o 66 dniach zrywu, jeszcze bowiem 5 października wychodziły z miasta odziały powstańcze i funkcjonowało dowództwo. 4 października Rada Ministrów uchwaliła dwutygodniową żałobę narodową w związku z upadkiem powstania. Do 5 października działała poczta powstańcza, ukazywała się prasa.