Władysław Sikorski był premierem oraz ministrem spraw wewnętrznych, a także wojskowych II Rzeczypospolitej. W 1928 roku, skonfliktowany z Józefem Piłsudskim, został odsunięty od stanowisk państwowych. Po wybuchu wojny przedostał się do Francji, gdzie utworzył rząd na uchodźstwie, obejmując urząd premiera i ministra spraw wojskowych. Od listopada 1939 roku był też Naczelnym Wodzem i Generalnym Inspektorem Sił Zbrojnych.
"Jedynym moim celem jest wolna, sprawiedliwa i wielka Polska" - mówił o sobie Władysław Sikorski. Po klęsce Francji uzyskał od brytyjskiego premiera Winstona Churchilla zgodę na ewakuację do Wielkiej Brytanii polskiego rządu i oddziałów wojskowych, a w sierpniu 1940 roku podpisał z Brytyjczykami umowę w sprawie odbudowy na terenie Anglii Polskich Sił Zbrojnych.
W lipcu 1941 roku, po wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej, generał Sikorski podpisał układ o współpracy wojskowej ze Związkiem Sowieckim, umożliwiający na jego obszarze organizację polskiej armii. Układ ten wywołał w polskich władzach na uchodźstwie poważny kryzys, którego główną przyczyną było niesprecyzowanie kształtu polskiej granicy wschodniej. Stosunki z Moskwą zostały zerwane w kwietniu 1943 roku, kiedy rząd polski zwrócił się do władz radzieckich o wyjaśnienie mordu katyńskiego, ujawnionego wówczas przez Niemców.
Nagła śmierć Władysława Sikorskiego w lipcu 1943 roku spowodowała znaczące zmiany w polityce rządu na uchodźstwie. Rozdzielono funkcje cywilne od wojskowych - Naczelnym Wodzem został generał Kazimierz Sosnkowski, a premierem Stanisław Mikołajczyk. Zdaniem części historyków zabrakło wówczas jednej osoby, która stawiałaby wysoko sprawy polskie na arenie międzynarodowej i w warunkach wojennych kumulowałaby w swych rękach pełnię władzy.
Eksperci zwracają też uwagę, że śmierć generała Sikorskiego zbiegła się w czasie z aresztowaniem przez gestapo - 30 czerwca 1943 - generała Stefana Grota-Roweckiego, komendanta głównego Armii Krajowej. Kilka miesięcy wcześniej, w lutym 1943 roku, Niemcy zatrzymali delegata rządu RP na kraj profesora Jana Piekałkiewicza. Te straty Polska poniosła w czasie, gdy radykalnie zmieniała się sytuacja na froncie sowiecko-niemieckim, w południowej Europie i na Pacyfiku, i gdy alianci uzyskali możliwość kształtowania powojennego świata. Historycy wskazują, że zabrakło wówczas silnego głosu polskiego.