Radio Opole » Aktualności historyczne » Aktualności historyczne » 100 lat temu urodził się Wasil Bykau - pisarz oskarżający…
2024-06-19, 09:39 Autor: Paweł Tomczyk / PAP

100 lat temu urodził się Wasil Bykau - pisarz oskarżający Łukaszenkę o niszczenie narodu

Wasil Bykau [fot. domena publiczna]
Wasil Bykau [fot. domena publiczna]
19 czerwca 1924 r. w Byczkach w województwie witebskim urodził się Wasil Bykau, pisarz, założyciel Białoruskiego Frontu Ludowego. Był zdecydowanym krytykiem Aleksandra Łukaszenki, którego oskarżał o niszczenie narodu jego świadomości, kultury i języka.
"To był pisarz w pełni uzależniony od prawdy. W świadomości Białorusinów Bykau pozostanie przykładem człowieka najuczciwszego" - powiedział po jego śmierci, 22 czerwca 2003 roku, poeta Rychor Baradulin. "Bez niego zrobiło się w tym kraju pusto i nieprzyjemnie" - ocenił.

Wasil Bykau urodził się kilka lat po bolszewickim puczu zapisanym w historii jako rewolucja październikowa. Dorastał na sowieckiej wsi w kołchozie, tuż przy ówczesnej granicy z Polską. "Nasze domostwo przycupnęło na skraju wsi. Za podwórkiem rozciągały się pola, przecinał je zarośnięty olszyną i leszczynami jar" - napisał Bykau w autobiografii pt. "Długa droga do domu" przełożonej z języka białoruskiego przez Joannę Bernatowicz (Wydawnictwo Kolegium Europy Wschodniej, 2023). "O swoich przodkach wiem mało, wiem tylko, że jeden dziadek był zagorzałym rybakiem" - wspominał.

"Rodowód Bykaua i jego droga do wielkości są bez reszty chłopskie" - przypomniał Wojciech Stanisławski w artykule "Ciemne lustro Białorusi" ("Sieci", 2023). "Ale nie w formule, jaką znamy ze wspomnień polskich +Andrzejów Radków+ – Pigoniów czy Kasprowiczów: to los wychowanka wsi białoruskiej najpierw przemielonego niemal na śmierć przez sowiecką wojenną +maszynkę do mielenia mięsa+, a po cudem przeżytej wojnie – w równie bezwzględny sposób formatowanego przez maszynki do kształtowania karier" - napisał Stanisławski.

Niemcy zaatakowali Związek Sowiecki trzy dni po jego 17. urodzinach. Trafił do armii na całą wojnę, która stanie się głównym tematem jego twórczości. Noblistka Swietłana Aleksijewicz oceniła, że spośród pisarzy jedynie Bykauowi udało się "uczynić Wielką Wojnę Ojczyźnianą na zawsze współczesną".

"Według znawców literatury Bykau był jednym z najwybitniejszych na świecie prozaików piszących o drugiej wojnie światowej" - przypomniał Janusz Drzewucki ("Rzeczpospolita", 2003). Książki białoruskiego pisarza przełożono na ponad 40 języków.

Po wojnie był dziennikarzem "Grodzieńskiej Prawdy". Zadebiutował w 1960 r. tomem opowiadań pt. "Krzyk żurawi". Napisał m.in. powieści: "Trzecia rakieta" (1961), "Ballada alpejska" (1964), "Sotnikow" (1970), "Obelisk" (1971), "Pójść i nie wrócić" (1978). Pisał w języku białoruskim - był świadomym swojej białoruskości białoruskojęzycznym Białorusinem.

"Bycie zaś Białorusinem jest decyzją polityczną – od blisko stu lat często zresztą niebezpieczną" - napisał Zbigniew Rokita w artykule "Inna Białoruś. Posłuchajcie Wasila Bykaua" ("Tygodnik Powszechny", 2023). "Bykau stara się wykonturować doświadczenie białoruskie z sowieckości i rosyjskości, opowiedzieć swój własny, białoruski XX wiek. Rozumie, że warunkiem przetrwania białoruskiego narodu jest ucieczka z +ruskiego świata+ – akt, którego od 20 lat stara się dokonać Ukraina. Wie, że trwanie w zbyt bliskim zespoleniu z Moskwą skazuje Białorusinów na kulturową śmierć i zwieńczenie stalinowsko-nazistowskiego ludobójstwa" - wyjaśnił. "Główną cechą odróżniającą Białorusinów od ościennych narodów (nie tylko od Rosjan, ale też od Polaków i Litwinów, od których Białorusini także musieli się w XIX i XX w. uniezależnić), jest język, dziś wymierający. Bykau poświęca białoruszczyźnie wiele miejsca. Konsekwentnie całe życie pisze w prześladowanym białoruskim i stanie się największym wśród prozaików wirtuozem tego języka" - przypomniał Rokita. Podczas czystek stalinowskich w latach 1937-38 straciło życie - jak podał Eugeniusz Mironowicz w "Historii Białorusi XX-XXI wieku" - 90 proc. pracowników Białoruskiej Akademii Nauk, większość wykładowców Uniwersytetu Państwowego w Mińsku. "Zginęli niemal wszyscy organizatorzy białoruskiego życia politycznego, naukowego i kulturalnego z lat 20. Spośród 238 literatów białoruskich epokę Stalina przeżyło jedynie 20" - napisał Mironowicz. Natomiast Niemcy w latach 1941-43 "zniszczyli około 20 milionów egzemplarzy książek". "Księgozbiory Białoruskiej Akademii Nauk oraz Państwowej Biblioteki BSRR liczące 1,5 miliona woluminów wywieźli do Niemiec, w tym najstarsze zabytki piśmiennictwa białoruskiego" - dodał.

"To ustawia Białorusinów w jednym szeregu z najbardziej okaleczonymi narodami w XX wieku" - przypomniał Rokita. "Proza Bykaua odpowiada na aktualne pytania. Na przykład: dlaczego Białorusini nie potrafią tak jak Ukraińcy obronić demokracji, a zamiast tego osunęli się w totalitaryzujący autorytaryzm? Bykau udziela jednej z możliwych odpowiedzi, opisując ludobójstwo popełnione na narodzie białoruskim – ludobójstwo, które nie ma swojego symbolu, jak ukraiński Wielki Głód czy tureckie mordy na Ormianach, a przez to jest rozproszone w wielości tragedii, trudno uchwytne" - wyjaśnił.

Podczas gorbaczowowskiej pierestrojki Bykau, jako najważniejszy żyjący białoruski pisarz, często nazywany "sumieniem narodu", jest jednym z założycieli Białoruskiego Frontu Ludowego (zdelegalizowanego w 2023 r. przez reżim Łukaszenki). Wielokrotnie krytykuje Łukaszenkę za sprzedawanie niepodległości - dążenie do zjednoczenia z Rosją, przywrócenie sowieckiej symboliki i ustanowienie ruszczyzny językiem urzędowym. "Ideał polityki w Republice Białoruś to doprowadzić do tego, żeby sam naród nie chciał być białoruski" - wyjaśnił Bykau w rozmowie z Sokratem Janowiczem.

Książki Bykaua przestają się ukazywać w Białorusi. Państwowe wydawnictwo odmówiło publikacji opowiadania, którego bohater, pisarz, prowincjonalny polityk przejmuje władzę nad krajem i zmienia go w obóz koncentracyjny. Łukaszenka bywa jednak łaskawy i w 2002 r. w rosyjskiej telewizji oznajmia, że "wyrósł i uczył się na wierszach Wasilija Bykowa". "Alaksandr Grigoriewicz, ale on pisze prozę?!" - dziwi się dziennikarz, a całe zdarzenie przypomina stary dowcip o Breżniewie zachwycającym się czerwonymi gaśnicami podczas zwiedzania Muzeum Narodowego w Warszawie.

Ostatnie lata życia, w efekcie prześladowań ze strony reżimowych władz, pisarz spędza na emigracji: w Finlandii, Niemczech i - na zaproszenie Vaclava Havla - w Czechach. W autobiografii napisał: "Nie jestem liderem ani +sumieniem narodu+, jestem prostym, zmęczonym życiem Białorusinem i mam jeden cel – pozostać uczciwym człowiekiem. Chciałem dożyć wolności, lecz to marzenie najwyraźniej się nie spełni" - napisał Bykau w "Długiej drodze do domu".

"+Długa droga do domu+ to kolejny dowód na to, że Białoruś to wciąż nie Rosja i że nie powinniśmy zapominać o toczącej się wojnie rosyjsko-białoruskiej" - przypomniał Zbigniew Rokita.

"Ta droga przyniosła najwierniejszy opis koszmaru wojny na Białorusi, jaki istnieje. Stworzyła białoruską noblistkę, Swietłanę Aleksijewicz, która nie przez kurtuazję podkreśla, że wychowała się na prozie Bykaua. I stanowi oparcie dla dzisiejszych twórców białoruskiej kultury – tych, którzy jeszcze nie siedzą w Łukaszenkowskich łagrach" - napisał Wojciech Stanisławski.

Wasil Bykau zmarł 22 czerwca 2003 roku w Mińsku w wieku 79 lat.

Zobacz także

2024-06-28, godz. 12:14 Romowie upamiętnią swoich przodków zgładzonych przez Niemców Obchody Europejskiego Dnia Pamięci o Holokauście Romów i Sinti odbędą się w dniach od 31 lipca do 2 sierpnia w Krakowie i Oświęcimiu. Wydarzenie upamiętnia… » więcej 2024-06-28, godz. 11:17 Muzeum Auschwitz: 3 tys. butów dzieci po konserwacji wróciło na ekspozycję Ponad 3 tys. bucików dziecięcych ofiar - z 8 tys. znajdujących się w zbiorach Muzeum Auschwitz – wróciło po konserwacji na ekspozycję w miejscu pamięci… » więcej 2024-06-28, godz. 10:04 110 lat temu w Sarajewie zginął Franciszek Ferdynand. Zamach przesądził o wybuchu I wojny światowej 28 czerwca 1914 r. w Sarajewie serbski zamachowiec zastrzelił następcę tronu austro-węgierskiego, Franciszka Ferdynanda Habsburga i jego żonę Zofię. To… » więcej 2024-06-28, godz. 09:42 68 lat temu rozpoczął się Poznański Czerwiec – bunt przeciw reżimowi komunistycznemu 28 czerwca 1956 r. w Poznaniu wybuchły masowe protesty społeczne. Do ich stłumienia władze użyły wojska. W konsekwencji śmierć poniosło co najmniej 79… » więcej 2024-06-28, godz. 07:00 Kalendarium historyczne 28 czerwca Narodowy Dzień Pamięci Poznańskiego Czerwca 1956 » więcej 2024-06-27, godz. 12:18 Muzeum Auschwitz wyremontuje dach i sufity w budynku tzw. sauny Muzeum Auschwitz podało, że zamierza poddać remontowi dach, sufity i kominy w historycznym budynku tak zwanej centralnej łaźni nazywanej sauną. Znajduje… » więcej 2024-06-27, godz. 11:50 Podczas rytuałów Majowie używali naparu z tytoniu Członkowie społeczności Majów spożywali tytoń w trakcie rytuałów na długo przed przybyciem europejskich kolonizatorów. Rośliny tej używano w formie… » więcej 2024-06-27, godz. 10:22 "Rz": Śledczy IPN zbadają obóz, w którym produkowano rakiety V-1 Prokuratorzy Instytutu Pamięci Narodowej z Koszalina rozpoczęli śledztwo w sprawie zbrodni niemieckich popełnionych na terenie podobozu KL Ravensbrück, zlokalizowanego… » więcej 2024-06-27, godz. 09:14 USA/ Dom Marilyn Monroe wpisany na listę zabytków w Los Angeles Rada Miejska Los Angeles jednomyślnie uznała dom, w którym w 1962 roku zmarła gwiazda kina Marilyn Monroe, za zabytek historyczny. Ma to na celu uniknięcie… » więcej 2024-06-27, godz. 07:00 Kalendarium historyczne 27 czerwca » więcej
12345
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »