Obraz powstał z okazji 80. rocznicy zdobycia przez żołnierzy 2. Korpusu Polskiego, doskonale ufortyfikowanego i zaciekle bronionego przez Niemców Monte Cassino i znajdującego się tam opactwa benedyktynów, co otworzyło Aliantom drogę na Rzym.
Lech Parell mówi, że jest to niezwykłe dzieło uświadamiające wysiłek żołnierzy 2. Korpusu Polskiego. "Zrealizowany z dużym rozmachem, wciągający, epicki, świetna gra aktorska. Przede wszystkim opowiada o najważniejszej bitwie dla Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Straciliśmy tam 10 procent stanu osobowego, ale jednocześnie okryliśmy się wielką chwałą, to my zatknęliśmy biało czerwoną flagę na ruinach klasztoru".
Lech Parell dodaje, że film pokazuje w różnych aspektach walkę o Mente Cassino. "Pokazuje osobistą motywację, determinację do walki z Niemcami, do walki o Polskę, ale pokazuje też strach poszczególnych osób. Wtedy kiedy padają bomby obok nas, to nie ma odważnych, wszyscy się boją, wszyscy chcą ocalić życie. Film to pokazuje, ale jednocześnie pokazuje też to, że te obawy umieliśmy przezwyciężyć i ostatecznie to my zwyciężyliśmy".
Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, który jest organizatorem uroczystości z okazji 80 rocznicy zdobycia Monte Cassino w Polsce i Republice Włoskiej włączył film "Czerwone maki" do obchodów rocznicowych.
Wzgórze i znajdujący na jego szczycie klasztor zostały zdobyte 18 maja 1944 roku - tego dnia rankiem, żołnierze 12. Pułku Ułanów Podolskich zatknęli na szczycie zaciekle bronionej przez Niemców góry biało - czerwony proporzec. W walkach o Monte Cassino, które trwały 13 dni zginęło 923 polskich żołnierzy, a blisko 3 tysiące zostało rannych.