Dopuszczenie do udziału w głosowaniu emigrantów włączono do regulaminu na wniosek polskiej delegacji, której członkowie liczyli, iż pozwoli to zyskać głosy Polaków pracujących w Zagłębiu Ruhry.
Okazało się, że dało to wyraźną przewagę stronie niemieckiej. Równocześnie bowiem zdecydowano, że aby oddać swój głos emigranci będą musieli przyjechać na obszar plebiscytowy, a takiej operacji logistycznie wesprzeć Polska zaangażowana w wojnę o przetrwanie z bolszewicką Rosją nie mogła.