Sprawa wolności wyznaniowej w królestwie czeskim, któremu od połowy XIV wieku podlegał Śląsk była tematem delikatnym. Tu w IX wieku działali słowiańscy apostołowie Cyryl i Metody, których nauczanie dominujący później w tej części europy niemiecki episkopat uważał za herezję. Tu także działał na początku XV wieku spalony za herezję Jan Hus, a Czechy i Śląsk stały się widownią niezwykle krwawych wojen husyckich.
Alternatywne tradycje w czeskim kościele spowodowały, że niezwykle chętnie przyjmowano tu nowinki religijne. W efekcie w 80 lat po wystąpieniu Marcina Lutra i powstaniu protestantyzmu w Czechach pozostało zaledwie 12 proc. katolików. Nieco inaczej było na Górnym Śląsku, gdzie protestantyzm przyjmował się nieco wolniej niż np. na Śląsku Dolnym.
Na przełomie XVI i XVII wieku Europa Środkowa stała się miejscem, w którym żyły obok siebie duże grupy katolików i protestantów. Być może nie byłoby w tym nic niebezpiecznego gdyby nie fakt, że sprawy religii w owym czasie nie pozostawały prywatną sprawą obywateli, ale często nadawano im rangę sprawy państwowej.
Po wielkiej wojnie religijnej, która wstrząsnęła państwami niemieckimi w latach 1553-55 zawarto pokój w Augsburgu, który wprowadził zasadę czyj kraj tego religia. Oznaczała ona, iż obywatele każdego księstwa byli zobowiązani do wyznawania religii aktualnego księcia. Rodziło to szereg kolejnych napięć. Szczególnie na terenie cesarstwa, którego władca z definicji jako cesarz rzymski musiał być katolikiem. Bowiem podległość religijna Rzymowi była głównym zwornikiem i uzasadnieniem istnienia ówczesnego z nazwy tylko rzymskiego cesarstwa.
Cesarz Rudolf II nie był przesadnie religijny, ale nie podobała mu się ekspansja protestantyzmu, w której słusznie widział zagrożenie dla bytu cesarstwa rzymskiego. Krwawa pacyfikacja jednego z niemieckich miast, w którym luteranie wywołali zamieszki, wywołała falę wrogości czeskich i śląskich protestantów wobec cesarza. Aby stłumić tę niechęć cesarz Rudolf II w roku 1609 wydał tzw. Listy majestatyczne dla Czech i Śląska.
Dokumenty zawierały gwarancję swobody wyznania religijnego dla mieszkańców obu krain. Były to jak na owe czasy dokumenty nowoczesne i liberalne, ale nie były one przestrzegane nawet przez ich autora, co już wkrótce bo w roku 1618 przyczyniło się do wybuchu wojny 30-letniej.