Pick Up - To nie jest jazz
Przewrotny tytuł w przypadku zespołu jazzowego, ale jednak wskazujący, na wielokrotnie podkreślane w różnych audycjach przenikanie się w wielu zespołach powszechnie uznawanych za jazzowe, obecne różne elementy odmiennych pozornie gatunków, dających w efekcie ponad gatunkowy wynik i odbiorców znajdujących dzięki temu wśród szerszego grona słuchaczy. Nowoczesna, a jednocześnie nie schlebiająca modom płyta, doskonale oparła się upływowi czasu.
Tattoo - Tattoo
Jedyny album amerykańskiego zespołu wydany w 1976 roku, o którym nawet światowe encyklopedie ledwie wspominają (poza liderem, który wcześniej grał kilka lat w Raspberries, któremu udało się nagrać aż cztery płyty), a jednak mamy tutaj bardzo dojrzały, melodyjny hard rock, bliski AOR-u spod znaku Reo Speedwagon, plus doskonały warsztat. Zdecydowanie niedoceniona płyta, zapewne z powodu szybkiego rozwiązania zespołu i braku należytej promocji i trasy koncertowej.
Iron Butterfly - Heavy
Debiut grupy, którą niesłusznie uważają krytycy za zespół jednego przeboju (In-A-Gadda_Da-Vida) a już na debiucie pokazali wielką oryginalność, łącząc delikatną psychodelię i potężne brzmienie (bo to ono decyduje o byciu heavy) potrafiąc zagrać w dwie minuty utwór, w którym dzieje się tyle,ile wielu innych nie potrafi zmieścić przez całą płytę.
Do słuchania od 23:05 do 1:00 zaprasza Witold Sułek. Z autorem można kontaktować się mailowo: witold.sulek@radio.opole.pl
Zobacz: Ramówka 2020 - pasmo główne