- Problemów finansowych nie ma, ale są problemy z opracowaniem decyzji. Po prostu brakuje nam rąk do pracy - przyznał dziś (18.11) w Porannej Rozmowie Radia Opole burmistrz Głuchołaz Paweł Szymkowicz. Pytaliśmy go jak przebiega w jego gminie wypłata zasiłków na remont i odbudowę domów po powodzi.
Burmistrz potwierdził tym samym słowa wojewody Moniki Jurek, która tłumaczyła, że nie brakuje pieniędzy na te zasiłki, tylko mocy przerobowych w samorządach.
- Problemów finansowych faktycznie nie ma, bo jeśli Ośrodek Pomocy Społecznej składa zapotrzebowanie na wydane decyzje, to te środki pojawiają się czasami nawet tego samego dnia. Ewentualnie dzień później. Problem jest z opracowaniem tych decyzji, czyli wywiadem środowiskowym i później opracowaniem decyzji. Tutaj po porostu brakuje rąk do pracy z tego względu, że taki wywiad mogą przeprowadzić tylko pracownicy socjalni, a nie pracownicy administracyjni - tłumaczy Paweł Szymkowicz.
Burmistrz powiedział, że aktualnie w gminie ma 12 pracowników socjalnych, którzy mogą przeprowadzać wywiady środowiskowe. Posiłkuje się takimi pracownikami z innych rejonów Opolszczyzny, ale też innych rejonów kraju.
- Od wczoraj [17.11] mamy już też pracowników socjalnych z Sopotu, a dzisiaj [18.11] przyjeżdżają z Gdyni. Także sytuacja, najpóźniej od jutra, powinna się poprawić. Tzn. będzie wydawana większa liczba decyzji - zapewnia gość Radia Opole.
Burmistrz Głuchołaz przyznał, że kolejnym dużym kłopotem jest brak wolnych ekip budowlanych, które mogłyby się szybko zająć remontami zalanych posesji.