Pierwsze kontenery mieszkalne dotarły do najbardziej poszkodowanych przez powódź mieszkańców wsi Wronów w gminie Lewin Brzeski.
To partia zamówienia złożonego przez burmistrza Artura Kotarę do Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Nie wszyscy mieszkańcy zdążą doprowadzić do porządku domy oraz podwórka przed zimą, a kontenery mają pozwolić im pozostać przy swojej posesji na czas porządkowania. Zapytaliśmy o ocenę tego tymczasowego lokum.
- On ma ogrzewanie, ale już nie wyposażono go w węzeł sanitarny. Cztery łóżka rozkładane ze ściany i jakaś szafa - tak trochę nie do końca to wygląda. Na szybko to jest jakieś rozwiązanie, ale na dłuższą metę, jak przyjdą przymrozki, ani umyć się, ani załatwić się. Kontenery są, ale może nie do końca spełniają oczekiwania i wyobrażenia ludzi.
- Przede wszystkim nie ma toalety, a ona bezsprzecznie powinna być na wyposażeniu. Ten kontener wygląda bardziej na przemysłowy. Nie ma warunków, żeby moja 90-letnia mama mogła tutaj funkcjonować samodzielnie. Stolik, cztery łóżka, cztery szafki - dla jednej osoby to jest wręcz niepotrzebne, zabiera miejsce, a nie ma z kolei tego, co powinno być.
Do posadowienia kontenerów mieszkalnych konieczne jest zniwelowanie terenu i jego utwardzenie. Więcej o tej sprawie powiemy w magazynie Reporterski Obraz Dnia po 15:00.