- Mamy nadzieję, że mieszkańcy nie pozostaną na zimę bez ogrzewania. Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby uruchomić kotłownie gazowe na naszym terenie - mówił na antenie Radia Opole Marian Konieczny, prezes Międzyzakładowej Spółdzielni Mieszkaniowej w Głuchołazach. Powódź zniszczyła 35 kotłowni gazowych, zlokalizowanych na podległym spółdzielni terenie.
- W wyniku tego stanu powodziowego mamy zniszczonych 35 kotłowni gazowych, które znajdują się w piwnicach. Kompletnie zalane, elektronika nieczynna. Według ekspertyzy fachowców, żadna z tych kotłownie nie nadaje się do użytku na dzień dzisiejszy. Podjęliśmy czynności, aby je uruchomić. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. My mamy jednak wstępną ekspertyzę, że to około 3,5 mln złotych jest potrzebne na to, żeby to odtworzyć - dodaje.
Jak dodał prezes Konieczny, widać już w kraju taką spółdzielczą solidarność - inne tego typu zakłady uruchamiają pomoc dla poszkodowanych w powodzi jednostek.