Władze powiatu nyskiego szykują się na wzmożone opady deszczu. Monitorują stan wód na Białej Głuchołaskiej i Nysie Kłodzkiej. Sprawdzają jak wygląda sytuacja na Starynce, Morze i Świdnie. Zabezpieczają zbiorniki retencyjne i kluczowe budynki, takie jak szpitale. W przypadku sytuacji kryzysowej uruchomione zostanie pogotowie przeciwpowodziowe.
- W związku z prognozowanymi intensywnymi opadami deszczu, które mają wystąpić na terenie powiatu nyskiego, podjęliśmy działania przygotowawcze na wypadek powodzi – informuje Daniel Palimąka, starosta nyski.
- Te wszystkie prognozy, które są pokazywane, te modele, które są weryfikowane co kilka godzin nie są zbyt optymistyczne dla powiatu nyskiego. Z tego co widzę, że według tych modeli to właśnie powiat nyski będzie miał największą liczbę opadów w ciągu tych kilku dni w całym województwie, jeśli nie w Polsce.
Dlatego też władze powiatu już zdecydowały o wzmożonym monitoringu stanu wód i sytuacji hydrologicznej. Sprawdzany jest poziom Starynki w Głuchołazach, Mory czy Świdny a także największych rzek - Białej Głuchołaskiej i Nysy Kłodzkiej.
- Zbiorniki na dzisiaj są dość opróżnione, więc mogą przyjąć sporo wody, jednakże sytuacji nie jesteśmy w stanie perfekcyjnie przewidzieć, dlatego szykujemy się na różne warianty. Oczywiście też zabezpieczamy nasze placówki, które mogą być w takim teoretycznym obszarze zalania, czyli nasze szpitale, szczególnie szpital w Głuchołazach. Tam prace dzisiaj będą trwały na tym, aby zabezpieczyć te najniższe kondygnacje – dodaje Daniel Palimąka.
Na piątkowy poranek zaplanowano spotkanie powiatowego sztabu kryzysowego. W przypadku podniesienia się stanów wód, zostanie wprowadzone pogotowie przeciwpowodziowe.