Prawdziwy wysyp statuetek towarzyszył sobotniemu koncertowi "SuperJedynek" w ramach 61. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Zespoły oraz wykonawcy otrzymali wyróżnienia za wkład w polską scenę muzyczną. To był dwugodzinny koncert, w którym hity goniły hity. Publiczność entuzjastycznie odpowiedziała na zestaw przebojów polskiej muzyki rockowej przełomu wieków.
Na Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki przyznaje się także Statuetkę "Karolinki". Dlatego zapytaliśmy Roberta Gawlińskiego z zespołu Wilki, która statuetka jest dla niego ważniejsza?
- Czy nagroda w ogóle jest ważna ? - pyta wokalista Wilków, który wrócił na opolskie deski z Baśką i Urke. - Nie. Chyba nie! Najważniejsze jest, według mnie, to jak reaguje na ciebie publiczność. To jest chyba największa zapłata za te drobne wyrzeczenia, które musi ponosić artysta. Kiedy ta publiczność bije brawo a jak już śpiewa z nim piosenki, to jest coś najpiękniejszego. To żadna nagroda tego nie wynagrodzi.
- Fajne są te statuetki - mówią członkowie Proletaryatu, którzy w sobotnim koncercie otrzymali statuetkę za debiut na opolskiej scenie, w 37. roku istnienia zespołu.
- Znaczy wiesz co, one mają sens, bo to jest symbol jakby. My jesteśmy debiutantami tutaj, nie liczę Witka, ponieważ on tu już trzykrotnie występował. W Rezerwacie w latach 80., ale tutaj się skupiamy dzisiaj nad Proletaryatem. Jesteśmy zadowoleni, oczywiście dumni, że zostaliśmy doceniani jako Proletaryat.
- To nie jest nasza pierwsza SuperJedynka - mówili reporterowi Radia Opole członkowie zespołu Oddział Zamknięty, po wyśpiewaniu dwóch hitów "Obudź się" i "Ten Wasz Świat".
- Bardzo ważna. Już w któryś tam roku dostaliśmy raz SuperJedynkę. Super nagroda, chociaż wolałbym troszkę z tymi SuperJedynkami dostać jakiś czek. No ale to, co jest piękne, to spotykamy przyjaciół, to jest przecudowna atmosfera i uważam, że dzisiejszy koncert połączył całą sytuację. Każda nagroda cieszy.
Koncert prowadził Marcin Daniec. Radio Opole jest patronem medialnym 61. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu.