- Chcemy jak najściślejszej ochrony polskich granic, nie ma w żadnej partii czy stronnictwie zgody na nielegalną imigrację - powiedział w Porannej Rozmowie Radia Opole Adam Gomoła z Polski 2050, startujący do Sejmu z pierwszego miejsca z opolskiej listy Trzeciej Drogi.
W ocenie gościa Radia Opole bardzo ważnym aspektem jest dokładne wyjaśnienie okoliczności tzw. afery wizowej w MSZ. - Polska była tutaj krajem tranzytowym, jednak trzeba powiedzieć jasno, że ten proceder był zupełnie niekontrolowany. I o tym mówi się dzisiaj głośno w krajach zachodnich, w USA. Polska stała się tak naprawdę, mimo tych szumnych zapowiedzi polskiego rządu jakoby byliśmy tamą dla tej nielegalnej imigracji, jednak krajem przerzutowym. Co ważne, tutaj nie korzystała z tego cała Polska, tylko konkretne grupy Zjednoczonej Prawicy - mówi Adam Gomoła.
Jeśli program 800 plus, to jedynie przy zachowaniu kryterium dochodowego. - Pieniądze trzeba bardzo uważnie lokować także w inne obszary - argumentował Adam Gomoła. - Nie rozdawnictwo, a gospodarność powinna cechować wydatki państwa. - My tych pieniędzy nie chcemy zatrzymać i nie wydawać, ale włożyć je właśnie w system edukacji, system ochrony zdrowia. Naszym horyzontem jest sprawnie działające państwo, nie słabe państwo. Silne państwo, które jednak myśli o tych pieniądzach, które wydaje, celując je do tych miejsc, gdzie są one potrzebne, a których dzisiaj brakuje - tłumaczy "jedynka" do Sejmu listy Trzeciej Drogi.
Odnosząc się do propozycji, by mniejszości narodowe pozbawić preferencyjnej na dziś możliwości reprezentacji w Sejmie, Adam Gomoła nie podziela poglądu, iż trzeba to odebrać, a mniejszości narodowe, tak jak mniejszość niemiecka w Opolskiem, powinny mieć zagwarantowany mandat po przekroczeniu w danym regionie 5-procentowego progu poparcia.
Adam Gomoła wskazał też na konieczność likwidacji funduszu covidowego, który dziś jest wykorzystywany do finansowania rzeczy nie mających niczego wspólnego z ochroną zdrowia, np. ochrona zabytków.