Jako sześciolatka marzyła o pracy w zoo, a gdy dorosła została dziennikarką. Najpierw pisała dla prasy, później trafiała do radia. Ten śmiech i głos słuchacze radia znają doskonale, bowiem praca przed mikrofonem to jej żywioł. W dodatku z zamkniętymi oczami rozpoznaje syreny alarmowe wszystkich możliwych służb. Dlaczego? Posłuchajcie rozmowy z Agnieszką Wawer-Krajewską.