Teatr został założony z inicjatywy podziemnego ugrupowania politycznego "Unia". Jego działalność była formą walki i przejawem oporu duchowego wobec okupanta. Kierownikiem teatru został Mieczysław Kotlarczyk, polonista i teatrolog, animator teatru ochotniczego w Wadowicach, teoretyk sztuki żywego słowa. Pierwsze spotkanie podziemnego zespołu odbyło się 22 sierpnia 1941 roku w mieszkaniu Krystyny Dębowskiej. Oprócz Kotlarczyka i właścicielki mieszkania stawili się: Karol Wojtyła, Halina Królikiewicz-Kwiatkowska, Danuta Michałowska i Tadeusz Ostaszewski.
Teatr stworzył swoisty styl podniosłej recytacji. Podstawę artystycznego przekazu stanowiło słowo, stąd też dekoracje ograniczono do minimum. Celem patriotycznego repertuaru było kształtowanie narodowej tożsamości poprzez adaptacje największych polskich dzieł literackich i pogłębianie wiedzy historycznej.
Występy odbywały się w prywatnych mieszkaniach dla specjalnie zapraszanej publiczności. Pierwsza premiera - "Król-Duch" Juliusza Słowackiego - odbyła się 1 listopada 1941 roku. Potem były kolejne - "Beniowski" Słowackiego, "Hymny" Jana Kasprowicza, "Godzina" Stanisława Wyspiańskiego, "Portret artysty" Cypriana Kamila Norwida, "Pan Tadeusz" Adama Mickiewicza. W sumie - do wyzwolenia - siedem premier.
Dramat Słowackiego "Samuel Zborowski" był ostatnim przedstawieniem, w którym zagrał Karol Wojtyła. Przyszły papież zrezygnował z aktorstwa na rzecz studiów teologicznych. Po odejściu z zespołu w 1943 roku nie stracił kontaktu z teatrem. Jedną ze swoich pierwszych mszy świętych odprawił w intencji rapsodyków, potem przychodził na ich przedstawienia, a kiedy istnienie sceny było zagrożone, stawał w jej obronie. Gdy został papieżem, korespondował z byłymi aktorami teatru.
Po wojnie Teatr Rapsodyczny działał dalej, jednak w komunistycznym ustroju był narażony na coraz ostrzejsze ataki cenzury. W 1953 roku scenę zamknięto. Ponownie otwarta w 1957 roku, funkcjonowała przez dziesięć lat.
Teatr Kotlarczyka stał się inspiracją dla zawodowych i amatorskich scen, jak Gdańskie Studio Rapsodyczne czy Nowy Teatr Rapsodyczny. Z tej tradycji czerpią też zespoły zagraniczne, między innymi amerykańskie Epiphany Studio Production.
(więcej)
Pierwszą powojenną premierą w Teatrze Rapsodycznym było poetyckie widowisko "Grunwald" na podstawie "Grażyny" i "Konrada Wallenroda" Adama Mickiewicza i "Zawiszy Czarnego" Juliusza Słowackiego. W 1946 roku przy scenie otwarto studio, istniejące do 1953 roku, które szkoliło przyszłych aktorów teatralnych. Oprócz polskiego repertuaru romantycznego, adaptowano również dzieła literatury światowej, w tym "Eugeniusza Oniegina" Aleksandra Puszkina i "Lorda Jima" Josepha Conrada.
Wiosną 1953 roku Teatr Rapsodyczny zamknięto, reaktywacja nastąpiła cztery lata później. Na otwarcie sceny - 27 listopada 1957 - Mieczysław Kotlarczyk przygotował "Legendy złote i błękitne", nową wersję "Króla Ducha". W kolejnych latach odbyło się wiele premier, w tym "Szopki krakowskiej" i "Kopernika", osnutego między innymi wokół renesansowych tekstów.
Reżyserią zajęły się też inne osoby. Danuta Michałowska przygotowała między innymi "Dzieje Tristana i Izoldy" Józefa Bediera i "Róże dla Safony" Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, a Tadeusz Malak "Gabinet śmiechu" na motywach Zbigniewa Herberta i Stanisława Kowalewskiego.
W trzecim okresie działalności teatr funkcjonował dziesięć lat. W 1967 roku został ostatecznie rozwiązany. Bezpośrednim pretekstem do podjęcia decyzji przez władze stała się msza święta, którą w 1966 roku odprawił na Wawelu ówczesny arcybiskup Karol Wojtyła z okazji 25-lecia istnienia sceny. Kotlarczykowi zarzucono klerykalizm, milenijną dywersję i nielojalność wobec ludowego państwa. 1 września Teatr Rapsodyczny przestał istnieć.