Ci, którzy dotarli do Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych w Opolu, mogli poznać historię misia Wojtka. Była także okazja zagrania w grę planszową, którą prowadził Dominik Hadas z muzeum. - Celem gry, tak jak celem podróży często jest, nie dotarcie do celu, ale zebranie różnych doświadczeń. Mamy tutaj różne kategorie misiowych kart, na który są misiowe zabawy albo misiowe przysmaki lub flagi krajów, które odwiedził miś Wojtek czy też naszywki oddziałów, którym on towarzyszył - dodaje.
Sporo atrakcji przygotowało także Muzeum Śląska Opolskiego w Opolu. - W tym piękną wystawę poświęconą Marii Bujakowej z przepięknymi elementami tkackimi - mówi Izabela Jasińska z muzeum. - Mamy też swoje dwie wystawy archeologiczną, etnograficzną i one również towarzyszą Marii Bujakowej - dodaje.
- Bardzo nam się podoba. Jesteśmy tu razem z dziećmi i są one bardzo zadowolone. Są w różnym wieku, bo od 6 do 9 lat i każdemu bardzo się podoba - mówi pani Krystyna.