Słowo "Market" było kryptonimem akcji lądowania amerykańskich, brytyjskich i polskich spadochroniarzy w rejonie poszczególnych mostów w Holandii. "Garden" oznaczało równoczesną ofensywę wojsk lądowych. Celem było rozdzielenie wojsk niemieckich i obejście od północy niemieckiej linii Zygfryda, co miało ułatwić aliantom wtargnięcie do Zagłębia Ruhry.
Operacja zakończyła się niepowodzeniem. Według historyków było to ostatnie większe zwycięstwo militarne III Rzeszy. Po stronie aliantów w akcji Market Garden uczestniczyło ponad 84 tysiące ludzi. Zginęło lub zostało ciężko rannych ponad 17 tysięcy. Według różnych szacunków straty niemieckie wyniosły od trzech tysięcy trzystu do ośmiu tysięcy żołnierzy.
Przez kilkadziesiąt lat winą za porażkę operacji Anglicy obciążali Polaków. Dopiero w 2006 roku polscy żołnierze zostali zrehabilitowani. Opublikowano nieznane wcześniej dokumenty historyczne, na podstawie których stwierdzono, że sprzymierzeni przegrali z powodu błędów taktyczno-organizacyjnych brytyjskiego dowództwa. Dzięki odwadze i bohaterstwu polskich żołnierzy możliwy stał się odwrót tysięcy Anglików.
Generał Sosabowski, który po wojnie pozostał na emigracji w Wielkiej Brytanii, został dyscyplinarnie zwolniony z wojska i do końca życia pracował jako robotnik. Jego działania docenili za to Holendrzy - pośmiertnie otrzymał holenderski Medal Brązowego Lwa. Ówczesna królowa - Beatrycze (abdykowała w 2013 roku) - odznaczyła w 2006 roku 1. Samodzielną Brygadę Spadochronową najwyższym odznaczeniem wojskowym Holandii - Orderem Wojskowym Wilhelma.
O operacji Market Garden opowiada słynny film w reżyserii Richarda Attenborougha zatytułowany "O jeden most za daleko". Dramat został nakręcony w 1977 roku na podstawie powieści Corneliusa Ryana. W rolę generała Stanisława Sosabowskiego wcielił się Gene Hackman.
(więcej)
Klęska aliantów w Market Garden była jednocześnie ostatnim taktycznym zwycięstwem III Rzeszy. Operacja została zaplanowana przez marszałka Bernarda Law Montgomery`ego, który, mimo wielkiego ryzyka, przekonał do niej generała Dwighta Eisenhowera.
Na niepowodzenie operacji miało wpływ między innymi zlekceważenie potencjału niemieckiej obrony, wzmocnionej w ostatniej chwili pancernymi jednostkami Waffen-SS. Do porażki aliantów przyczyniły się także błędy taktyczne - rozłożenie desantu spadochronowego na trzy etapy, w odstępach 24godzinnych, problemy z łącznością, zawiodło również zaopatrzenie wojskowych samochodów w paliwo. Trudnym do przewidzenia aspektem operacji było załamanie pogody, które nastąpiło drugiego dnia. Polacy zostali zrzuceni na spadochronach nad Driel i w rejonie Grave. W akcji w okolicach Driel poległo 1400 Brytyjczyków i 100 Polaków. W sumie 1. Samodzielna Brygada Spadochronowa, która liczyła 1674 spadochroniarzy, odnotowała straty blisko 350 żołnierzy poległych, rannych i zaginionych.