Wzięły w niej udział polskie armie "Poznań" i "Pomorze", a po stronie niemieckiej - 8. i 10. Armia z Grupy Armii Południe. Mimo początkowych sukcesów bitwa zakończyła się klęską naszych wojsk. Niemcy zostali jednak zmuszeni do zmiany planów operacyjnych, dzięki czemu opóźnił się moment zdobycia przez nich Warszawy.
Do walk doszło na Równinie Kutnowskiej, na zachód od Warszawy, w rejonie: Łęczycy, Kutna, Łowicza i Sochaczewa. Armia "Poznań", niezaangażowana w walki w pierwszym etapie wojny, wycofywała się zgodnie z rozkazem Naczelnego Wodza na linię Wisły, natomiast Armia "Pomorze", zdziesiątkowana w korytarzu pomorskim w walkach z niemiecką 4. Armią, odchodziła z pozycji obronnych wzdłuż Wisły w kierunku Warszawy.
Całością sił polskich dowodził generał Tadeusz Kutrzeba, dowódca Armii "Poznań". Na czele Armii "Pomorze" stał generał Władysław Bortnowski. Celem uderzenia było zmuszenie Niemców, by zaprzestali pościgu za odchodzącymi do wschodniej Polski armiami: "Prusy", "Lublin", "Kraków" i "Karpaty".
Bitwa rozpoczęła się uderzeniem Armii "Poznań" z rejonu Łęczycy na lewe skrzydło niemieckiej 8. Armii. Przebiegała w trzech fazach, pierwsze dwie miały charakter działań zaczepno-obronnych, podejmowanych przez stronę polską, trzecia zaś - charakter obronny. Najpierw siły polskie zmusiły armie niemieckie do wstrzymania marszu na Warszawę, potem Niemcy rozpoczęli natarcie w celu okrążenia naszych oddziałów. Większość polskich wojsk została rozbita, jednak części z nich udało się przez Puszczę Kampinoską dotrzeć do Warszawy.
ęłęóW bitwie nad Bzurą walczyło około 225 tysięcy polskich żołnierzy, natomiast siły niemieckie były prawie dwukrotnie większe - liczyły 425 tysięcy. Szacuje się, że zginęło 15 tysięcy Polaków, a 50 tysięcy zostało rannych. Około stu tysięcy dostało się do niewoli. Po stronie niemieckiej straty wyniosły od sześciu do ośmiu tysięcy poległych oraz cztery tysiące jeńców.
(więcej)
Bitwa rozpoczęła się natarciem znad Bzury na południe grupy operacyjnej Armii "Pomorze" generała Edmunda Knoll-Kownackiego, złożonej z trzech dywizji piechoty. W ciągu czterodniowych zaciętych walk Polacy zdobyli Łęczycę, Piątek, Ozorków i podeszli pod Zgierz. Niemcy ponieśli duże straty.
Na pomoc zagrożonej 8. Armii dowództwo niemieckie skierowało znaczne siły. W związku z wzrastającą przewagą wroga generał Tadeusz Kutrzeba wstrzymał natarcie na południe i zdecydował się uderzyć w kierunku Sochaczewa - chciał mieć możliwość przeprawy przez Bzurę i przebicia się do Warszawy.
13 września rozpoczęła się druga faza bitwy. Piechota Armii "Pomorze" sforsowała rzekę, ale, zagrożona przez niemieckie kolumny pancerne, musiała się wycofać. Dwa dni później nastąpił odwrót polskich oddziałów, atakowanych przez 300 niemieckich samolotów, w kierunku Puszczy Kampinoskiej.
16 września otworzył trzeci etap bitwy - wojska niemieckie przystąpiły do ataku, okrążając i rozbijając polskie oddziały. Tylko około 30 tysiącom żołnierzy z 200 udało się dostać do Warszawy i Modlina.
Bitwa, mimo że zakończyła się klęską naszych armii, spełniła ważne zadanie operacyjno-strategiczne. Zmusiła dowództwo niemieckie do zmiany planu działań i opóźniła kapitulację stolicy, która nastąpiła 28 września.
Ceniony niemiecki strateg feldmarszałek Erich von Manstein pisał: "Bitwa nad Bzurą stała się największą bitwą w zwarciu toczącej się kampanii polskiej, jej punktem kulminacyjnym, jeśli nie rozstrzygającym. Nie dorównuje rezultatom późniejszych kotłów mających miejsce w Rosji, ale do czasu kampanii rosyjskiej była największą bitwą stoczoną w okrążeniu".
Walki żołnierzy polskich nad Bzurą zostały upamiętnione napisem na jednej z tablic na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie oraz na zniczu Grobu Nieznanego Żołnierza w Krakowie.