Reduta Ordona, której prawdziwa nazwa brzmiała: "Dzieło fortyfikacyjne nr 54", była częścią zewnętrznego pasa obrony Warszawy. Placówką dowodził major Ignacy Dobrzelewski, wojskami artyleryjskimi - podporucznik Julian Konstanty Ordon. Załoga Reduty Ordona liczyła od 400 do 500 osób, dysponowała zaledwie sześcioma armatami oraz składem amunicji i prochu. Placówka nie była przygotowana na odparcie kilku tysięcy Rosjan, polskie dowództwo bowiem nie spodziewało się ataku od strony Woli, dlatego też Reduty broniła jedna trzecia przewidzianej obsady. W walkach zginęło wielu Polaków i Rosjan, choć nie ma dokładnych danych. Niektóre źródła mówią o 600 żołnierzach rosyjskich.
Bohaterscy obrońcy przeszli do historii za sprawą wiersza Adama Mickiewicza "Reduta Ordona", napisanego na podstawie opowiadania Stefana Garczyńskiego, bezpośredniego świadka wydarzeń. W literaturze Ordon wysadził się w powietrze wraz z placówką, w rzeczywistości, ciężko poparzony, przeżył. Kawaler Krzyża Virtuti Militari, przez lata dźwigał ciężar mitu stworzonego przez wieszcza. Zmarł śmiercią samobójczą, w 1887 roku, we Florencji. Jego prochy spoczywają na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie.
Przez wiele lat uważano, że Reduta Ordona znajdowała się na warszawskiej Woli. Wiadomo już, że była ulokowana w trójkącie obecnych ulic: Na Bateryjce, alei Bohaterów Września oraz Alei Jerozolimskich w Warszawie.
Na terenie fortyfikacji od 2010 roku były prowadzone prace archeologiczne. Dzięki badaniom Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie, odkryto ponad 2,5 tysiąca zabytków, w tym rzeczy osobiste żołnierzy, a także dokonano ekshumacji poległych Polaków i Rosjan. Teren Reduty Ordona został wpisany do rejestru zabytków jako miejsce bitwy.
(więcej)
Powstanie Listopadowe było zrywem niepodległościowym, który wybuchł w nocy z 29 na 30 listopada 1830 roku, w celu wyzwolenia Królestwa Polskiego spod panowania Rosji. Był to jednocześnie największy wysiłek zbrojny w historii polskich walk wyzwoleńczych w XIX wieku. Prawie 11 miesięcy blisko 150 tysięcy ludzi prowadziło walkę z największą potęgą militarną Europy. Po wielu początkowych sukcesach powstanie zakończyło się klęską militarną. Upadło 21 października 1831 roku.
Mimo klęski powstanie odbiło się szerokim echem w Europie. Niemiecki dziennik "Allgemaine Anzeiger" z 21 października 1831 roku pisał: "Warszawa padła, polska armia przestała istnieć. (...) Zyskali jednak Polacy szacunek, podziw i uznanie całej Europy. Tego uznania i odwagi nie może Polakom odmówić nawet wróg".
Po upadku zrywu car Mikołaj ograniczył autonomię Królestwa. Uczestników powstania represjonowano, a ich majątki konfiskowano. Blisko 11 tysięcy Polaków opuściło kraj, tworząc tzw. Wielką Emigrację. Represje carskie dotknęły nawet najmłodszych obywateli. Kilka tysięcy polskich dzieci zostało siłą wcielonych do specjalnych batalionów - kantonistów Armii Imperium Rosyjskiego. W drodze z Warszawy do Bobrujska zmarło dwie trzecie z nich, pozostałych przy życiu chłopców wychowano na rosyjskich żołnierzy.
W kolejnych latach Rosjanie zlikwidowali konstytucję Królestwa Polskiego, polską armię, władze, sądownictwo i polskie szkolnictwo wyższe. Do szkół średnich wprowadzono dodatkowy język rosyjski. Po 1840 roku zaczął obwiązywać rosyjski system monetarny oraz system miar i wag.