Głównym punktem dzisiejszych obchodów będzie wojskowa defilada z udziałem trzech tysięcy żołnierzy, w tym przedstawicieli wielonarodowej grupy bojowej NATO. Publiczność zobaczy sprzęt słowackiej armii: czołgi, bojowe wozy piechoty i myśliwce F-16.
Wcześniej głos zabiorą politycy, w tym prezydent Peter Pellegrini i premier Robert Fico. Ten pierwszy spotkał się wczoraj z weteranami II wojny światowej. Drugi przyjął potomków uczestników Słowackiego Powstania Narodowego z Rosji i Białorusi. Jak wyjaśnił w mediach społecznościowych, z podobnego zaproszenia nie skorzystała strona ukraińska.
Według badania przeprowadzonego przez agencję Median, trzy czwarte Słowaków na myśl o antyhitlerowskim zrywie sprzed osiemdziesięciu lat czuje dumę. Dwie trzecie respondentów uznaje ówczesną Republikę Słowacką, zależną w pełni od III Rzeszy, za państwo totalitarne.