Ponad dwa lata temu, 24 lutego 2022, wojska Putina, gromadzone przy ukraińskiej granicy od jesieni 2021, ruszyły do natarcia. Atak nastąpił także z terytorium Białorusi. Było to spotęgowanie rosyjskich działań z 2014 roku - aneksji Krymu i wojny na wschodzie Ukrainy.
Podczas pełnoskalowej wojny zginęło tysiące ludzi, nie tylko żołnierzy, ale również cywilów, w tym kobiety, dzieci i osoby starsze. Miliony osób straciły domy i zostały zmuszone do ucieczki w poszukiwaniu pomocy i bezpiecznego schronienia.
Dziś rosyjski agresor wciąż bombarduje ukraińskie miasta. Oddziały rosyjskie dopuszczają się zbrodni i gwałtów na ludności cywilnej, torturują wziętych do niewoli jeńców, uprowadzają dzieci. Tylko 22 sierpnia (2024) na froncie na Ukrainie doszło do 135 starć zbrojnych - poinformował Sztab Generalny ukraińskiej armii.
Ukraińska armia przesuwa się naprzód w obwodzie kurskim. Zniszczyła trzy z mosty na rzece Sejm. Według informacji z 20 sierpnia (2024) Ukraińcy kontrolują już niemal 100 rosyjskich miejscowości. Moskiewski reżim gromadzi żołnierzy i wysyła ich do obwodu kurskiego, ale do tej pory nie powstrzymał ukraińskiej ofensywy. Dalsze natarcie jednak może być coraz trudniejsze, bo Rosjanie przegrupowują i wzmacniają siły. Jednocześnie Ukraińcy pozostają w defensywie na froncie w Donbasie, gdzie to rosyjskie wojska odnoszą sukcesy.
Od pierwszych minut rosyjskiej napaści, 24 lutego 2022 roku, Polskie Radio informowało o ostrzałach ukraińskich miast, bombardowaniach i atakach rakietowych na obiekty wojskowe. Sytuację na Ukrainie relacjonowali też radiowi reporterzy, którzy często z narażeniem życia, docierali do ludzi i do miejsc, gdzie trwa wojna, by w nagraniu przedstawić rzeczywisty obraz działań, bohaterskich akcji żołnierzy czy przeżycia bezbronnej ludności.
Polskie Radio jako pierwsze w kraju rozpoczęło emisję specjalnych serwisów informacyjnych w języku ukraińskim, by wesprzeć naszych ukraińskich sąsiadów. Już 17 marca (2022) uruchomiono specjalną antenę w języku ukraińskim - Polskie Radio dla Ukrainy, tworzone przez dziennikarzy, przy pomocy współpracowników z Polski i z Ukrainy. Ta informacyjno-publicystyczno-muzyczna rozgłośnia skierowana jest do osób przybywających z Ukrainy oraz Ukraińców na stałe mieszkających w Polsce. Ponadto Polskie Radio transmituje w czasie rzeczywistym sygnał Ukraińskiego Radia - poprzez nadajniki cyfrowe w technologii DAB+. W serwisie YouTube PolskieRadio24.pl przez całą dobę w streamingu audio-wideo są przekazywane najważniejsze informacje związane z wojną na Ukrainie.
Wśród krajów, które okazały największą pomoc Ukrainie, od początku rosyjskiej agresji znajduje się Polska i Polacy. Ta pomoc była możliwa dzięki połączeniu ogromnego zrywu polskiego społeczeństwa z działaniami lokalnych samorządów, organizacji pozarządowych oraz rządu.
Pierwsi uchodźcy trafili do naszych polskich punktów recepcyjnych już kilka godzin po rosyjskim ataku na Ukrainę. W szczycie fali uchodźców, schronienia w Polsce szukało ponad 140 tysięcy osób dziennie. Tymczasem według danych Straży Granicznej, obecnie liczba ta jest ponad kilkakrotnie mniejsza. Przykładowo, 9 sierpnia (2024) do naszego kraju przyjechało 22 tysiące 700 osób z Ukrainy.
Łącznie od początku rosyjskiej inwazji do 8 lutego 2024 roku, z Ukrainy do Polski przybyło ponad 18 milionów 800 tysięcy uchodźców. Z kolei z Polski do Ukrainy wyjechało 16 milionów 900 tysięcy osób.
Według opublikowanych w kwietnia (2024) danych Eurostatu z końca lutego, w Polsce było wówczas objętych tymczasową ochroną około 957 tysięcy ukraińskich uchodźców. Nasz kraj zajął pod tym względem drugą lokatę. Na pierwszym miejscu znalazły się Niemcy, gdzie przebywało niemal 1,3 miliona uchodźców. Stanowiło to ponad 30 procent wszystkich ukraińskich uchodźców. Na trzecim miejscu znalazły się Czechy.
Wojna najmocniej uderza w bezbronną ludność. Organizacje praw człowieka, media, jak i eksperci wojskowi wielokrotnie wskazywali, że rosyjska armia bombarduje lub ostrzeliwuje cele cywilne, na przykład osiedla mieszkaniowe w Charkowie i Mariupolu. Według Human Rights Watch, organizacji pozarządowej zajmującej się prawami człowieka, która 8 lutego 2024 roku opublikowała raport dotyczący Mariupola, podczas oblężenia i zajęcia miasta Rosjanie dopuścili się zbrodni wojennych. Agresorom zależało na szybkim zajęciu strategicznie położonego portu, dlatego już pierwszego dnia pełnoskalowej inwazji rozpoczęli atak w kierunku Mariupola. To były ataki na szpitale, magazyny żywności czy punkty pomocy. Oszacowano, że co najmniej osiem tysięcy cywilów zginęło w mieście z przyczyn związanych z wojną, a tysiące innych zostało rannych, straciło kończyny, wzrok, słuch lub pamięć. Przez trzy miesiące w trakcie walk o miasto oraz oblężenia zakładów Azowstal zdecydowanie mniejsze siły ukraińskie wiązały dużą część rosyjskich sił inwazyjnych. W wyniku walk miasto zostało zrujnowane i obecnie znajduje się pod rosyjską okupacją.
Autorzy raportu zwracają uwagę na niezwykle trudną sytuację humanitarną, która panowała w mieście w czasie rosyjskiego oblężenia. Nie było bieżącej wody - topiono śnieg, niektórzy przemykali się do ujęć wodnych, ryzykując życie pod obstrzałem. Brakowało żywności, nie można było dostarczyć jej do miasta. Mieszkańcy mieli do dyspozycji tylko jedzenie zgromadzone w mieszkaniach.
Według raportu, uszkodzeniu lub zniszczeniu uległo ponad 90 procent wielopiętrowych budynków mieszkalnych w centralnej części Mariupola. Na podstawie analizy pięciu miejsc masowych pochówków w Mariupolu i okolicach, ustalono, że między marcem 2022 a lutym 2023 roku pochowano tam co najmniej 10 tysięcy osób. Zdaniem autorów raportu ustalenie, ilu mieszkańców miasta zostało zabitych lub zmarło w tym okresie, potrwa jeszcze wiele lat.
Bitwa o Mariupol zakończyła się 20 maja 2022, gdy poddali się żołnierze broniący się w zakładach Azowstal. Jeńcy ci byli później przetrzymywani w tzw. obozie filtracyjnym w Ołeniwce na wschodzie Ukrainy, na obszarze kontrolowanym przez Rosję. Tam, w nocy z 28 na 29 lipca (2022) podczas bombardowania więzienia zginęło 53 ukraińskich żołnierzy, a ponad 70 zostało rannych. W większości byli to żołnierze, którzy bronili oblężonego Mariupola.
Walcząca Ukraina to setki miast pozbawione prądu, ogrzewania i wody, wskutek zmasowanych ostrzałów rakietowych, tysiące kilometrów zniszczonych dróg, sieci wodociągowych, dziesiątki mostów, linii kolejowych, a także miejscowości spalone i zrównane z ziemią.
Wiceszefowa resortu finansów Ukrainy Olga Zykowa poinformowała 21 sierpnia (2024), że w przyszłym roku Ukraina będzie potrzebowała nawet 15 miliardów dolarów zagranicznej pomocy więcej, niż zakładano. Wcześniejsze szacunki mówiły o prawie 23 miliardach. Po korekcie łącznie ma to być 38 miliardów dolarów zagranicznej pomocy. Główna pozycja to wydatki związane z odpieraniem rosyjskiej agresji na Ukrainę.
W czasie rosyjskiej inwazji miastem frontowym stał się Bachmut na wschodzie Ukrainy, z determinacją broniony przez Ukraińców od sierpnia 2022 roku. Bitwa o Bachmut została nazwana "najbardziej krwawą bitwą piechoty w Europie od zakończenia II wojny światowej". 20 maja 2023 Rosjanie ogłosili, że zdobyli miasto. Ukraińcy zastosowali tam obronę uporczywą, angażując siły rosyjskie, według szacunków, nawet 100 tysięcy żołnierzy wroga. Opanowane ostatecznie przez Rosjan miasto zostało całkowicie zrujnowane.
Charków, drugie po Kijowie najludniejsze miasto Ukrainy, przed wojną liczył ponad 1 milion 400 tysięcy mieszkańców. Wskutek ostrzału artyleryjskiego od początku wojny, według danych obwodowej prokuratury opublikowanych 18 sierpnia 2022 roku, zginęło tam ponad tysiąc osób, a ponad dwa tysiące zostało rannych. Wśród zabitych było 50 dzieci.
Rosjanie, wyparci jesienią 2022 roku przez ukraińskie wojsko z Chersonia, ostrzeliwali miasto i okolice z lewego brzegu Dniepru, celując w obiekty cywilne. 6 czerwca 2023 najniżej położone dzielnice Chersonia znalazły się pod wodą po tym, jak rosyjskie wojska wysadziły zaporę wodną na Dnieprze w Nowej Kachowce, doprowadzając do zalania wielu miejscowości. Zniszczono domy, drogi, pola uprawne, sieć energetyczną. Łącznie w całym obwodzie chersońskim mogło ucierpieć 60 tysięcy cywilów mieszkających na obszarze około 600 kilometrów kwadratowych.
Human Rights Watch wielokrotnie informowała o przypadkach wykorzystania przez Rosję, zakazanych międzynarodowymi traktatami, pocisków kasetowych. Zastosowanie ich w trakcie agresji, między innymi w Charkowie i w Chersoniu, spowodowało śmierć dziesiątek ludzi. W 48. dniu oblężenia Mariupola - 12 kwietnia 2022 roku - pojawiły się doniesienia, że Rosjanie użyli w mieście broni chemicznej.
Jedną z form rosyjskiego terroru jest zostawianie zakopanych min lądowych. Zaminowane budynki, pojazdy i infrastruktura tworzą kilometry kwadratowe niebezpiecznego terytorium. Z kolei na okupowanych terenach Rosjanie tworzą kolonie karne. Stosują też terror wobec mieszkańców: pozbawiają ich własności, dobytku, środków transportowych.
Z zajętych terenów Rosjanie przymusowo deportują ludność na odległe własne terytoria oraz Białorusi. Ukraińskie Biuro Informacji rejestruje masową deportację lub nielegalną adopcję dzieci, której celem jest ich wynarodowienie.
Od początku inwazji na Ukrainę, Rosjanie uprowadzili prawie 20 tysięcy ukraińskich dzieci - poinformowała 29 maja (2024) wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk. Dziennikarze ustalili, że część ukraińskich nastolatków zmuszana jest do udziału w szkoleniach wojskowych.
Już wcześniej - w marcu 2023 - obrońca praw człowieka Pawieł Lisjański zwracał uwagę, że w wielu przypadkach rosyjska administracja zmienia dane personalne dzieci, aby utrudnić ich odnalezienie.
Dzieci ukraińskie są zmuszane do pisania listów do rosyjskich żołnierzy walczących na froncie i odwiedzania tych, którzy przebywają w szpitalach, a także do oglądania relacji z konferencji prasowych rzecznika ministerstwa obrony i przygotowywania spektakli poświęconych rosyjskiej armii. Tego typu działania międzynarodowe prawo kwalifikuje jako zbrodnie wojenne.
Na wyzwolonych spod rosyjskiej okupacji ukraińskich terytoriach znajdowane są ślady rosyjskich zbrodni wobec cywilów - masowe groby, a także katownie, w których stosowano tortury, także wobec dzieci. Symbolem rosyjskich zbrodni stała się Bucza w obwodzie kijowskim, gdzie 29 marca 2022 roku po wycofaniu się rosyjskich wojsk lądowych odnaleziono masowe groby zamordowanych, nieuzbrojonych cywilów. We wrześniu 2022 w Iziumie w obwodzie charkowskim znaleziono masowy grób z 440 ciałami zamordowanych osób, a potem kolejny, gdzie odkryto 200 zwłok.
W Buczy, Irpieniu i Hostomelu rosyjskie wojsko rozstrzeliwało cywilów na oczach ich bliskich. Według informacji miejscowych władz, dziennikarzy oraz świadków, żołnierze dopuszczali się zbiorowych egzekucji. Gwałcili i torturowali też kobiety, a nawet dzieci. Zwłoki zostawiali na ulicach.
Dowody mordów na ludności cywilnej znaleziono także w innych ukraińskich miejscowościach.
Ukraiński Sztab Generalny poinformował 23 sierpnia (2024), że od początku inwazji zginęło 605 tysięcy 330 rosyjskich żołnierzy. Rosja straciła 8533 czołgi, 16 599 bojowych pojazdów opancerzonych, 17307 systemów artyleryjskich, 932 systemy obrony powietrznej, 367 samolotów i 328 helikopterów, a także 14025 dronów, 2442 pociski manewrujące, 28 okrętów wojennych i 1 łódź podwodną, oraz 23329 pojazdów i zbiorników paliwa.