Po konserwacji opaski trafią do specjalnej gabloty znajdującej się na trzech kondygnacjach w szybie windy Muzeum, gdzie znajdują się wszystkie powstańcze opaski. Dyrektor Muzeum Jan Ołdakowski mówi, że to niesamowicie ważne pamiątki. "Do Muzeum Powstania Warszawskiego, mimo upływu 80 lat, trafiają bezcenne skarby wyjęte z rodzinnych archiwów, skarby, które są częścią powstańczego dziedzictwa. Paradoks Warszawy polega na tym, że powstańcy - wychodząc - nie mogli zabrać wielu rzeczy. Często zabierali naprawdę kilka, wśród nich właśnie opaski. Stąd te opaski były tak ważne w ich życiu" - dodaje Jan Ołdakowski.
Przekazując opaski córka powstańców Hanna Machińska powiedziała, że to oczywista decyzja. "To musi być przekazane w najlepsze ręce i to jest zasób narodowy, nie tylko nasz rodzinny. Bardzo żałuję, że moi rodzice tego nie dożyli, ale jestem przekonana, że też na pewno by je przekazali do Muzeum. Bo to jest miejsce dla kolejnych pokoleń bardzo ważne" - dodała Hanna Machińska.
Do Muzeum trafiły też rodzinne dokumenty państwa Zbyszyńskich dotyczące konspiracji.