Rzecznik Muzeum Historii Polski Michał Przeperski wyjaśnia, że wystawa, którą będzie można oglądać od soboty na Cytadeli, w symboliczny sposób zamyka obchody 160. rocznicy wybuchu powstania styczniowego. "Te obchody zbliżają się nieuchronnie do końca i wystawa, którą otwieramy ponownie, tym razem przed naszą siedzibą na warszawskiej Cytadeli, to jest próba spięcia klamrą tego wszystkiego co się przez tego ostatnie półtora roku wydarzyło. Dla nas wystawała "Powstali" jest czymś niezwykle istotnym, prezentowaliśmy ją w bardzo wielu miejscach nie tylko w kraju".
Michał Przeperski przypomina, że wystawa w oryginalny sposób przypomina o tym czym było powstanie styczniowe. 'Ta wystawa jest próbą opowiedzenia historii powstania przez pryzmat jego bohaterów - postaci powstańców i powstanek z lat 1863 - 64. Są to często postaci zapomniane albo też zupełnie nieznane, natomiast jest powołaniem historyka, zwłaszcza w Muzeum Historii Polski jest to, żeby takie postaci z niepamięci przywoływać. Są to postacie zupełnie symboliczne, pokazujące jak bardzo powstanie styczniowe było powstaniem wszystkich Polaków".
Wystawa składa się z kilkunastu plansz, na których znalazły się najważniejsze informacje o powstaniu styczniowym, a także zdjęcia i biogramy najważniejszych postaci dla tej insurekcji. W drugiej części wystawy znajduje się multimedialna kopuła, gdzie pokazywana jest animacja prezentująca wybrane zagadnienia z okresu powstania styczniowego.
Powstanie styczniowe, które rozpoczęło się 22 stycznia 1863 roku w Królestwie Polskim i 1 lutego 1863 na Litwie objęło całe Królestwo Polskie, znaczną część Litwy oraz Wołyń. Do jesieni 1864 roku doszło do ponad tysiąca 200 starć, a po polskiej stronie walczyło w sumie około 200 tysięcy osób.
Mimo ogromnej dysproporcji sił - armia carska liczyła około 400 tysięcy żołnierzy - to ostatnie walki toczyły się miejscami jeszcze do jesieni 1864 roku.
Po klęsce powstania Polaków dotknęły liczne represje, między innymi: konfiskata majątków szlacheckich, zlikwidowano Szkołę Główną Warszawską, doszło do kasacji klasztorów na obszarze Królestwa Polskiego, wprowadzono wysokie kontrybucje, a przede wszystkim przeprowadzono aktywną rusyfikację. W czasie walk zginęło około 10 tysięcy osób, za udział w powstaniu władze carskie skazały na śmierć co najmniej 669 osób, na zesłanie skazano przynajmniej 38 tysięcy osób.