Uroczystości poprzedziła msza św. w kościele akademickim pw. Najświętszego Serca Jezusowego. Przed złożeniem kwiatów pod pomnikiem głos zabrał wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń, marszałek województwa dolnośląskiego Paweł Gancarz i Adam Kiwacki, prezes zarządu głównego Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich. Historię mordu dokonanego w lipcu 1941 roku przypomniał rektor Politechniki Wrocławskiej prof. Arkadiusz Wójs.
"2 lipca przed południem Gestapo aresztowało prof. Kazimierza Bartla - matematyka i polityka, wcześniej kilkukrotnego ministra i pięciokrotnego premiera rządu RP oraz rektora Politechniki Lwowskiej. Następnego dnia, właściwie w nocy z 3 na 4 lipca aresztowano kolejnych 22 profesorów wraz z ich rodzinami i gośćmi przebywającymi w ich mieszkaniach, w sumie to były 52 osoby" - powiedział Arkadiusz Wójs.
Aresztowane przez Gestapo osoby zostały rozstrzelane na Wzgórzach Wóleckich. Zabitych zostało 22 profesorów i docentów uczelni wyższych wraz z członkami rodzin i znajomymi, którzy zostali wraz z nimi aresztowani.
"Kolejnych dwóch profesorów zamordowano 12 lipca i wreszcie 26 lipca, jako ostatniego, rozstrzelano profesora Kazimierza Bartla. I tak naziści zamordowali wspaniały, akademicki Lwów" - powiedział rektor Politechniki Wrocławskiej.
Arkadiusz Wójs powiedział, że ludzie ci zostali bestialsko zgładzeni dlatego, że ich intelekt uznano groźny dla planów hitlerowskich Niemiec. Zaznaczył przy tym, że akademicki Lwów odrodził się po wojnie we Wrocławiu. Przypomniał, że uroczystości pod pomnikiem odbywają się też 15 listopada, w rocznicę wykładu inaugurującego w 1945 roku.
"Wykład wygłosił pan. prof. Kazimierz Idaszewski, senior wśród lwowskich profesorów odbudowujących na gruzach zniszczonego Breslau polską akademię. Senior tych lwowskich profesorów, którzy ocaleli z kaźni, która miała miejsce nieco ponad cztery lata wcześniej" - powiedział rektor.
Na pomniku widnieje napis "Nasz los przestrogą". Jak powiedział rektor Arkadiusz Wójs, brzmi on szczególnie dramatycznie od rozpoczętej 24 lutego 2022 napaści Rosji na Ukrainę.(PAP)
autor: Michał Torz