Stutysięczną Błękitną Armię utworzyli ochotnicy, wśród nich Polacy służący w wojsku francuskim, byli jeńcy wojenni z armii austro-węgierskiej i niemieckiej oraz Polacy ze Stanów Zjednoczonych i Brazylii, zgłaszający się na apel światowej sławy pianisty Ignacego Jana Paderewskiego, a także emigranci z Kanady i Francji.
Inicjatorem utworzenia armii był Roman Dmowski, uznawany za jednego z "ojców" niepodległości, oraz kierowany przez niego Polski Komitet Narodowy. Udział polskiej jednostki w wojnie miał uświadomić opinii międzynarodowej konieczność zajęcia się sprawą suwerenności naszego kraju po zakończeniu działań zbrojnych. Faktycznie, zasługi Błękitnej Armii na polach walki I wojny spowodowały, że państwa Ententy uznały formację za samodzielną, sojuszniczą i jedyną współwalczącą armię polską.
Błękitna Armia, powołana dekretem prezydenta Francji Raymonda Poincarégo, początkowo podlegała francuskiemu generałowi Louisowi Archinardowi. 4 października 1918 roku jej dowództwo przejął generał Józef Haller, który zasłużył się także w tworzeniu jednostki. Kierownictwo polityczne nad wojskiem sprawował Komitet Narodowy Polski.
Po zakończeniu działań wojennych, w 1919 roku blisko 70-tysięczna Armia Hallera została przetransportowana do kraju. Miała na wyposażeniu między innymi blisko 100 samolotów, ponad 1000 pojazdów opancerzonych i nowoczesne czołgi Renault FT-17, co czyniło Polskę piątą potęgą pancerną na świecie. Polską nazwę "czołg" wymyślił w 1919 roku hallerczyk - porucznik Władysław Kohutnicki.
Hallerczycy uczestniczyli w zwycięskich walkach polsko-ukraińskich w Galicji Wschodniej i na Wołyniu. Generał Haller brał też udział w organizowaniu ochrony Śląska, a następnie w pokojowym przejmowaniu Pomorza, gdzie w lutym 1920 roku dokonał symbolicznych zaślubin Polski z Bałtykiem. W formacjach Wojska Polskiego żołnierze Hallera walczyli w wojnie polsko-bolszewickiej i Bitwie Warszawskiej.
W rocznicę powołania Błękitnej Armii - 4 czerwca - przypada także rocznica śmierci jej dowódcy - w tym roku - 64. Generał Józef Haller zmarł w 1960 roku w Londynie, gdzie przebywał na emigracji od zakończenia II wojny światowej.
(więcej)
Generał Józef Haller w 1920 roku został Generalnym Inspektorem Armii Ochotniczej. Podczas Bitwy Warszawskiej dowodził wojskami broniącymi przedpola stolicy, wchodził też w skład Rady Obrony Państwa, a następnie był dowódcą Frontu Północno-Wschodniego.
W 1921 roku został uhonorowany najwyższym polskim odznaczeniem - Orderem Orła Białego. W uznaniu zasług generała Józefa Hallera w bitwie o Warszawę, ówczesny papież Benedykt XV przyznał mu medal św. Joanny d'Arc. Gdy arcybiskup Aleksander Kakowski wręczał generałowi to wyróżnienie, przedstawił Hallera jako "przykład wiernego syna Kościoła, który walczy dla obrony chrześcijaństwa przeciwko nawale, będącej chrześcijaństwa zaprzeczeniem".
W latach 1920-1923 Józef Haller był posłem na Sejm. Potępił przewrót majowy w 1926 roku i został przeniesiony w stan spoczynku. Po wojnie obronnej 1939 roku przedostał się do Francji. Był członkiem rządu RP na emigracji, pełnił funkcję ministra oświaty w gabinecie Władysława Sikorskiego.
Po wojnie generał Haller pozostał na emigracji. W 1957 roku wybierał się z pierwszą po wojnie wizytą do ojczyzny. Zamierzał uczestniczyć w uroczystościach zakończenia Roku Maryjnego na Jasnej Górze. Jednak komunistyczne władze postawiły mu warunki, których nie chciał spełnić. Nie zgodził na udzielenie im poparcia i odcięcie się od środowisk oraz władz emigracyjnych.
Zmarł trzy lata później, 4 czerwca 1960 roku, w wieku 86 lat. Dzięki inicjatywie polskich harcerzy i wsparciu rodziny generała, w 1993 roku jego prochy zostały sprowadzone do ojczyzny i złożone w krypcie kościoła św. Agnieszki w Krakowie.