Choć interesowała go głównie starożytność grecko-rzymska i chrześcijańska, zajmował się też literaturą staropolską, polsko-łacińską poezją renesansu, a także angielskim i polskim romantyzmem oraz poezją nowogrecką.
Zasłynął tłumaczeniami. Do jego najwybitniejszych osiągnięć translatorskich należy między innymi przekład na język polski „Wyznań” Świętego Augustyna, „Eneidy" Wergiliusza i „Antologii Palatyńskiej". Zygmunt Kubiak tłumaczył również z nowogreckiego - wiersze greckiego poety Konstandinosa Kawafisa - oraz z języka angielskiego. Przełożył między innymi „Dwóch panów z Werony" Williama Szekspira, poezje Williama Blake’a i dramat Thomasa Kyda - "Tragedia hiszpańska".
Zygmunt Kubiak greki nauczył się sam, mając 13 lat, zainspirowany lekturą „Iliady" Homera, łaciny na tajnych kompletach w czasie okupacji niemieckiej.
Debiutował w 1946 roku, jako 17-latek, artykułem „Nie zapominać o kulturze duchowej" w tygodniku „Młoda Rzeczpospolita". W późniejszych latach związał się z krakowskim „Tygodnikiem Powszechnym" oraz z Państwowym Instytutem Wydawniczym.
Był tytanem pracy. Przekładowi wszystkich 253 wierszy Konstandinosa Kawafisa poświęcił ponad 30 lat życia.
Podkreślał, że jego praca bez czytelników nie miałaby sensu. Z tego powodu uważnie pochylał się nad każdym słowem, potrafił w ostatniej chwili, nawet w nocy, zadzwonić do drukarni, by coś zmienić. Wielokrotnie wracał do dzieł wcześniej przekładanych, cyzelował je, a nieraz gruntownie zmieniał - tak było między innymi z „Antologią Palatyńską”. Badał korzenie kultury europejskiej, podkreślając jej ciągłość i aktualność dzieł stworzonych przed wiekami. Akcentował związek kultury polskiej z antykiem i wielowiekową, symboliczną przynależność Polski do kultury śródziemnomorskiej. Wśród licznych nagród i odznaczeń, które otrzymał, był - w 1997 roku - Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski.
(więcej)
Zygmunt Kubiak po wojnie studiował filologię klasyczną na Uniwersytecie Warszawskim, ale jak przyznał w jednym z wywiadów, „już przychodząc na studia, był filologiem klasycznym". W 1952 roku został usunięty z uczelni z powodów politycznych. Utrzymywał się wówczas z prac filologicznych, które prywatnie wykonywał dla znanego biblisty księdza Eugeniusza Dąbrowskiego.
W rozmowie z Ziemowitem Skibińskim, wydanej drukiem pod tytułem „Zwierciadło Śródziemnomorza. Rozmowy z Zygmuntem Kubiakiem” podkreślił, że języki klasyczne „czar rzuciły na niego od razu”. „Najpierw zetknąłem się z łaciną poprzez liturgię, potem dostrzegłem jej urodę dźwiękową, następnie zaś zacząłem poznawać jej zwartość intelektualną, dyscyplinę. Od dzieciństwa wywierała na mnie ogromne wrażenie, a do greki się zbliżyłem, by poznać głębszą warstwę tej samej kultury, wyczuwałem bowiem, że tam coś głębiej jest. (...) Zacząłem jej się sam uczyć. Uczucia moje do tego języka, podobnie jak do łaciny, mieniły się całą gamą - od zauroczenia samym alfabetem, następnie dźwiękiem i strukturą greki, aż do niezwykłego bogactwa i miękkości oraz czaru. Poznawanie greki i łaciny to był dla mnie świat czarodziejski, poznawałem medium mojej sztuki i przekładu” - mówił literat.
Zygmunt Kubiak otrzymał wiele nagród, między innymi Nagrodę Fundacji im. Kościelskich, Fundacji Alfreda Jurzykowskiego, Nagrodę Literacką im. Władysława Reymonta i Nagrodę Edytorską Polskiego PEN Clubu.
Należał do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.