Wynikiem rozmów przy Okrągłym Stole było między innymi ustalenie terminu częściowo wolnych wyborów do Sejmu, czyli tzw. wyborów kontraktowych. Rządzącej "koalicji", obejmującej PZPR i jej satelitów, zagwarantowano w tych wyborach obsadę co najmniej 299 (65 procent) miejsc w Sejmie. Pozostałe mandaty w liczbie 161 (35 procent) przeznaczono dla opozycji. Senat był wybierany w sposób demokratyczny, bez wcześniejszych ustaleń co do podziału mandatów. Uzgodniono też legalizację "Solidarności", wprowadzenie pluralizmu politycznego, wolności słowa oraz niezawisłości sądów.
Idea zorganizowania Okrągłego Stołu zrodziła się 31 sierpnia 1988 roku podczas spotkania ministra spraw wewnętrznych generała Czesława Kiszczaka z przewodniczącym Komisji Krajowej, nielegalnej wówczas "Solidarności" Lechem Wałęsą. Narastająca w całym kraju fala strajków i protestów społecznych spowodowała, że komunistyczne władze zostały zmuszone do szukania porozumienia z opozycją.
Celem Okrągłego Stołu było wypracowanie możliwych do przyjęcia przez obie strony zasad demokratyzacji ustroju społecznego oraz naprawy systemu gospodarczego w Polsce. Dla opozycji najważniejsza była legalizacja NSZZ "Solidarność". Przedstawiciele strony partyjno-rządowej przekonywali, że w kraju niezbędne jest przeprowadzenie zmian, jednak przy zachowaniu ustroju socjalistycznego.
Obrady Okrągłego Stołu rozpoczęły się 6 lutego 1989 roku. Prowadzili je generał Kiszczak i Lech Wałęsa. Po dwóch miesiącach negocjacji, w trakcie których kilkakrotnie dochodziło do sytuacji kryzysowych, nastąpiło podpisanie porozumień i uroczyste posiedzenie plenarne zamykające obrady.
Część opozycji już 35 lat temu kontestowała Okrągły Stół, podkreślając "kontraktowy charakter" jego postanowień. Do dziś Polacy są podzieleni w ocenie przyjętych wtedy rozwiązań. Zwolennicy uważają, że w tamtym czasie nie było innego rozwiązania, jak kompromis z rządzącymi. Przeciwnicy podkreślają natomiast, że ustępstwa, na które zgodziła się solidarnościowa opozycja w stosunku do komunistów, były za daleko posunięte. Przyniosły brak rozliczeń, niechęć do lustracji i dekomunizacji oraz akceptację funkcjonowania środowisk postkomunistycznych w polskiej polityce i gospodarce. Krytycy zwracają też uwagę na zbyt drastyczne dla społeczeństwa skutki reform Leszka Balcerowicza, wicepremiera i ministra finansów w rządzie Tadeusza Mazowieckiego.
(więcej)
Początkowo ustalono, że obrady przy Okrągłym Stole rozpoczną się w połowie października 1988 roku. Do spotkania obu stron w tym terminie jednak nie doszło. W negocjacjach pojawił się impas, ponieważ "Solidarność" nie zgadzała się na warunki rządowe, domagając się gwarancji zalegalizowania związku oraz nieingerowania w skład strony solidarnościowo-opozycyjnej Okrągłego Stołu. Powrót do rozmów utrudniła też podjęta 31 października przez komunistyczne władze decyzja o postawieniu w stan likwidacji Stoczni Gdańskiej. Gdy we wrześniu 1988 roku stanowisko premiera objął Mieczysław Rakowski, to w grudniu i styczniu podczas obrad X Plenum KC PZPR podjęto dyskusję o powrocie do rozmów z "Solidarnością" oraz jej legalizacji. Dyskusja ta spowodowała duży konflikt w rządzącej partii. Ostatecznie przyjęto stanowisko w sprawie pluralizmu politycznego i związkowego, które umożliwiło rozpoczęcie przygotowań do Okrągłego Stołu. Na kolejnym spotkaniu Wałęsy i Kiszczaka została ustalona procedura i zakres obrad oraz ostateczny termin rozpoczęcia.
6 lutego 1989 roku przy Okrągłym Stole zasiadło 57 osób reprezentujących partie polityczne, związki zawodowe i duchowieństwo. Rozmawiano w trzech zespołach: do spraw gospodarki i polityki społecznej, reform politycznych i pluralizmu związkowego. Przez prawie dwa miesiące w rozmowach uczestniczyły 452 osoby.
Przedstawicielami strony rządowej w czasie obrad byli między innymi minister spraw wewnętrznych Czesław Kiszczak, prezes NBP Władysław Baka, ministrowie Aleksander Kwaśniewski i Stanisław Ciosek oraz działacze partyjni: Janusz Reykowski, Kazimierz Cypryniak, Andrzej Gdula i szef OPZZ Alfred Miodowicz.
Stronę solidarnościową reprezentowali między innymi: Lech Wałęsa, Jacek Kuroń, Adam Michnik, Tadeusz Mazowiecki, Bronisław Geremek, Władysław Frasyniuk, Andrzej Wielowieyski, Andrzej Stelmachowski, Zbigniew Bujak i Alojzy Pietrzyk.
Już w trakcie obrad Okrągły Stół był krytykowany przez część opozycji. Biorących w nich udział działaczy "Solidarności" niektórzy nazywali "zdrajcami" i "kolaborantami". Zarzuty dotyczyły niedemokratycznego sposobu wyłonienia reprezentacji związku. Padało też sformułowanie o "zmowie czerwonych z różowymi".
Porozumienie kończące obrady Okrągłego Stołu zostało podpisane 5 kwietnia 1989 roku. Przyjęto w nim, iż reforma ustroju politycznego i systemu gospodarczego odbędzie się w sposób ewolucyjny. W sferze gospodarczej zapadły decyzje dotyczące między innymi zasad swobodnego kształtowania struktury własnościowej, wprowadzenia gospodarki rynkowej i konkurencji oraz likwidacji systemu nakazowo-rozdzielczego.
W siedzibie Urzędu Rady Ministrów w Pałacu Namiestnikowskim (obecnie Pałac Prezydencki) w Warszawie na Krakowskim Przedmieściu, przy słynnym już, stole z Henrykowa uczestnicy rozmów spotkali się tylko dwukrotnie, na inaugurację i zakończenie obrad. Rozmowy w zespołach były prowadzone w kilku innych miejscach.
Okrągły Stół znajduje się obecnie w Sali Kolumnowej Pałacu Prezydenckiego przy Krakowskim Przedmieściu.