Przez dwa lata pełnoskalowej wojny zginęło tysiące ludzi, nie tylko żołnierzy, ale również cywilów, w tym kobiety, dzieci i osoby starsze. Miliony osób straciły domy i zostały zmuszone do ucieczki w poszukiwaniu pomocy i bezpiecznego schronienia.
Dziś rosyjski agresor nadal bombarduje ukraińskie miasta, pozostawiając zabitych i rannych. Oddziały rosyjskie dopuszczają się zbrodni i gwałtów na ludności cywilnej, torturują wziętych do niewoli jeńców, także dzieci.
Strony konfliktu nie informują o stratach własnych sił zbrojnych, a zdaniem zachodnich obserwatorów, bez dostępu do okupowanych terenów nie można podać niezależnych szacunków dotyczących zabitych cywilów.
Misja Obserwacyjna ONZ do spraw Praw Człowieka w Ukrainie poinformowała 7 lipca 2023 roku, że może potwierdzić śmierć ponad 9 tysięcy cywilów, w tym ponad 500 dzieci, od początku rosyjskiej inwazji. W komunikacie prasowym opublikowanym na oficjalnej stronie ONZ zaznaczono, że liczba ofiar może być znacznie wyższa.
Zastępca szefa Misji Obserwacyjnej ONZ Noel Calhoun podkreśliła, że w ciągu 500 dni od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji zginęło trzy razy więcej cywilów niż w trakcie wcześniejszych ośmiu lat walk na wschodzie Ukrainy.
Od pierwszych minut rosyjskiej napaści, 24 lutego 2022 roku, Polskie Radio informowało o ostrzałach ukraińskich miast, bombardowaniach i atakach rakietowych na obiekty wojskowe. Sytuację w Ukrainie relacjonowali też radiowi reporterzy, którzy często z narażeniem życia, docierali do ludzi i do miejsc, gdzie trwa wojna, by w nagraniu przedstawić rzeczywisty obraz działań, bohaterskich akcji żołnierzy czy przeżycia bezbronnej ludności.
Polskie Radio jako pierwsze w kraju rozpoczęło emisję specjalnych serwisów informacyjnych w języku ukraińskim, by wesprzeć naszych ukraińskich sąsiadów. Można było usłyszeć audycje i relacje nawiązujące do tego tragicznego wydarzenia.
Już 17 marca (2022) Polskie Radio uruchomiło specjalną antenę w języku ukraińskim - Polskie Radio dla Ukrainy, tworzone przez dziennikarzy, przy pomocy współpracowników zarówno z Polski, jak i z Ukrainy. Ta informacyjno-publicystyczno-muzyczna rozgłośnia skierowana jest do osób przybywających z Ukrainy oraz Ukraińców na stałe mieszkających w Polsce. Ponadto Polskie Radio transmituje w czasie rzeczywistym sygnał Ukraińskiego Radia - poprzez nadajniki cyfrowe w technologii DAB+. W serwisie YouTube PolskieRadio24.pl przez całą dobę w streamingu audio-wideo są przekazywane najważniejsze informacje związane z wojną na Ukrainie.
Wśród krajów, które okazały największą pomoc Ukrainie, od początku rosyjskiej agresji znajduje się Polska i Polacy. Ta pomoc była możliwa dzięki połączeniu ogromnego zrywu polskiego społeczeństwa z działaniami lokalnych samorządów, organizacji pozarządowych oraz rządu.
Pierwsi uchodźcy trafili do naszych polskich punktów recepcyjnych już kilka godzin po rosyjskim ataku na Ukrainę. W szczycie fali uchodźców, schronienia w Polsce szukało ponad 140 tysięcy osób dziennie. Tymczasem według danych Straży Granicznej, obecnie liczba ta jest ponad pięciokrotnie mniejsza. Przykładowo, 8 lutego (2024) do naszego kraju przyjechało niemal 20 tysięcy osób z Ukrainy.
Łącznie od początku rosyjskiej inwazji do 8 lutego 2024 roku, z Ukrainy do Polski przybyło ponad 18 milionów 800 tysięcy uchodźców. Z kolei z Polski do Ukrainy wyjechało 16 milionów 900 tysięcy osób.
Według danych MSWiA w styczniu (2024) w ośrodkach finansowanych przez państwo mieszkało ponad 42,2 tysiąca obywateli Ukrainy - to dwa razy mniej niż rok temu, kiedy to w ośrodkach przebywało 82,5 tysiąca Ukraińców. Resort wylicza, że od początku inwazji do 27 grudnia 2023 roku we wszystkich województwach ze zorganizowanego zakwaterowania skorzystało ponad 530 tysięcy uchodźców z Ukrainy.
Wojna najmocniej uderza w bezbronną ludność. Organizacje praw człowieka, media, jak i eksperci wojskowi wielokrotnie wskazywali, że rosyjska armia bombarduje lub ostrzeliwuje cele cywilne, na przykład osiedla mieszkaniowe w Charkowie i Mariupolu. Według Human Rights Watch, organizacji pozarządowej zajmującej się prawami człowieka, która 8 lutego (2024) opublikowała raport dotyczący Mariupola, podczas oblężenia i zajęcia miasta Rosjanie dopuścili się zbrodni wojennych. Agresorom zależało na szybkim zajęciu strategicznie położonego portu, dlatego już pierwszego dnia pełnoskalowej inwazji rozpoczęli atak w kierunku Mariupola. To były ataki na dwa szpitale, teatr, magazyny żywności czy punkty pomocy. Oszacowano, że co najmniej 8 tysięcy cywilów zginęło w mieście z przyczyn związanych z wojną, a tysiące innych zostało rannych, straciło kończyny, wzrok, słuch lub pamięć. Przez trzy miesiące w trakcie walk o miasto oraz oblężenia zakładów Azovstal zdecydowanie mniejsze siły ukraińskie wiązały dużą część rosyjskich sił inwazyjnych. W wyniku walk miasto zostało zrujnowane i obecnie znajduje się pod rosyjską okupacją. Od marca 2022 roku mieszkańcy są odcięci od wody i elektryczności.
Autorzy raportu zwracają uwagę na niezwykle trudną sytuację humanitarną, która panowała w mieście w czasie rosyjskiego oblężenia. Nie było bieżącej wody - topiono śnieg, niektórzy przemykali się do ujęć wodnych, ryzykując życie pod obstrzałem. Brakowało żywności, nie można było dostarczyć jej do miasta. Mieszkańcy mieli do dyspozycji jedzenie zgromadzone w mieszkaniach. Dzielili się nim w schronach, chyba, że ktoś zaryzykował, wychodząc na zewnątrz.
Zdjęcia satelitarne i informacje z otwartych źródeł wykazały, że zniszczenia dotknęły 86 z 89 obiektów edukacyjnych znajdujących się w centrum Mariupola, w tym wszystkie ośrodki uniwersyteckie w liczbie 15 oraz 71 z 74 placówek szkolnych. Autorzy raportu dokonali też analizy pięciu miejsc masowych pochówków w Mariupolu i okolicach. Według ustaleń między marcem 2022 a lutym 2023 roku pochowano tam co najmniej 10 284 osoby, w tym nieznaną liczbę żołnierzy. W niektórych grobach może znajdować się wiele ciał. Zdaniem autorów raportu ustalenie, ilu mieszkańców miasta zostało zabitych lub zmarło w tym okresie, potrwa jeszcze wiele lat.
Bitwa o Mariupol zakończyła się 20 maja 2022, gdy poddali się żołnierze heroicznie broniący się w zakładach Azowstal. Jeńcy ci byli później przetrzymywani w tzw. obozie filtracyjnym w Ołeniwce na wschodzie Ukrainy, na obszarze kontrolowanym przez Rosję. Tam, w nocy z 28 na 29 lipca (2022) podczas bombardowania więzienia zginęło 53 ukraińskich żołnierzy, a ponad 70 zostało rannych. W większości byli to żołnierze, którzy bronili oblężonego Mariupola.
Walcząca Ukraina to setki miast pozbawione prądu, ogrzewania i wody, wskutek zmasowanych ostrzałów rakietowych, tysiące kilometrów zniszczonych dróg, sieci wodociągowych, dziesiątki mostów, linii kolejowych, a także całe miejscowości spalone i zrównane z ziemią. Według ocen Banku Światowego, podczas wojny zniszczono lub uszkodzono dwa miliony mieszkań, co stanowi około 10 procent ogółu zasobów mieszkaniowych, a także 8400 kilometrów dróg krajowych i blisko 300 mostów.
W czasie rosyjskiej inwazji miastem frontowym stał się Bachmut na wschodzie Ukrainy, z determinacją broniony przez Ukraińców od sierpnia 2022 roku. Bitwa o Bachmut została nazwana "najbardziej krwawą bitwą piechoty w Europie od zakończenia II wojny światowej". 20 maja 2023 Rosjanie ogłosili, że zdobyli miasto. Ukraińcy zastosowali tam obronę uporczywą, angażując siły rosyjskie, według szacunków, nawet 100 tysięcy żołnierzy wroga. Opanowane ostatecznie przez Rosjan miasto zostało całkowicie zrujnowane.
Charków, drugie po Kijowie najludniejsze miasto Ukrainy, przed wojną liczył ponad 1 milion 400 tysięcy mieszkańców. Wskutek ostrzału artyleryjskiego od początku wojny, według danych obwodowej prokuratury opublikowanych 18 sierpnia 2022 roku, zginęło tam ponad tysiąc osób, a ponad 2 tysiące zostało rannych. Wśród zabitych było pięćdziesięcioro dzieci. W marcu 2023 miasto zostało zaatakowane rakietami z systemów S-300 z terytorium obwodu biełgorodzkiego w Rosji.
Rosjanie, wyparci jesienią 2022 roku przez ukraińskie wojsko z Chersonia, ostrzeliwali miasto i okolice z lewego brzegu Dniepru, celując w obiekty cywilne. 6 czerwca 2023 najniżej położone dzielnice Chersonia znalazły się pod wodą po tym, jak rosyjskie wojska wysadziły zaporę wodną na Dnieprze w Nowej Kachowce, doprowadzając do zalania wielu miejscowości i ogromnych zniszczeń. Rosyjski akt terroru zniszczył domy, drogi, pola uprawne, uderzył też w sektor energetyczny. Łącznie w całym obwodzie chersońskim mogło ucierpieć 60 tysięcy cywilów mieszkających na obszarze około 600 kilometrów kwadratowych.
Human Rights Watch wielokrotnie informowała o przypadkach wykorzystania przez Rosję, zakazanych międzynarodowymi traktatami, pocisków kasetowych. Zastosowanie ich w trakcie agresji, między innymi w Charkowie i w Chersoniu, spowodowało śmierć dziesiątek ludzi. W 48. dniu oblężenia Mariupola - 12 kwietnia 2022 roku - pojawiły się doniesienia, że Rosjanie użyli w mieście broni chemicznej.
Jedną z form rosyjskiego terroru jest zostawianie zakopanych min lądowych. Zaminowane budynki, pojazdy i infrastruktura, tworzą kilometry kwadratowe niebezpiecznego terytorium. Z kolei na okupowanych terenach Rosjanie tworzą kolonie karne. Stosują też terror wobec mieszkańców: pozbawiają ich własności, dobytku, środków transportowych.
Z zajętych terenów Rosjanie przymusowo deportują ludność na odległe własne terytoria oraz Białorusi. Ukraińskie Biuro Informacji rejestruje masową deportację lub nielegalną adopcję dzieci, której celem jest ich wynarodowienie.
Według Danych WHO z marca 2023 roku, rosyjscy żołnierze uprowadzili z okupowanych regionów Ukrainy około 6 tysięcy dzieci. Władze Ukrainy informują o co najmniej 13 tysiącach takich przypadków. Nieletni są poddawani indoktrynacji i wykorzystywani w projektach kremlowskiej propagandy. Niezależni dziennikarze ustalili, że część ukraińskich nastolatków zmuszana jest do udziału w szkoleniach wojskowych.
Prokurator Autonomicznej Republiki Krymu Igor Ponoczowny poinformował (20.03.2023), że rosyjskie władze okupacyjne na okupowanym Krymie masowo rekrutują do organizacji wojskowych dzieci w wieku od 8 lat. Uczy się je posługiwania bronią, wykonywania rozkazów i donoszenia na rówieśników.
Na wyzwolonych spod rosyjskiej okupacji ukraińskich terytoriach znajdowane są ślady rosyjskich zbrodni wobec cywilów - masowe groby, a także katownie, w których stosowano tortury, także wobec dzieci. Symbolem rosyjskich zbrodni stała się Bucza w obwodzie kijowskim, gdzie 29 marca 2022 roku po wycofaniu się rosyjskich wojsk lądowych odnaleziono masowe groby zamordowanych, nieuzbrojonych cywilów. We wrześniu 2022 w Iziumie w obwodzie charkowskim znaleziono masowy grób z 440 ciałami zamordowanych osób, a potem kolejny, gdzie odkryto 200 zwłok.
W Buczy, Irpieniu i Hostomelu rosyjskie wojsko rozstrzeliwało cywilów na oczach ich bliskich. Według informacji miejscowych władz, dziennikarzy oraz świadków, żołnierze dopuszczali się zbiorowych egzekucji. Gwałcili i torturowali też kobiety, a nawet dzieci. Zwłoki zostawiali na ulicach.
Dowody mordów na ludności cywilnej znaleziono także w innych ukraińskich miejscowościach.
We wrześniu 2022 roku Ukraina uruchomiła internetowy program "Chcę żyć", skierowany do Rosjan, którzy dobrowolnie oddadzą się do niewoli, by nie uczestniczyć w agresji. Ukraińskie władze zapewniają rosyjskim żołnierzom traktowanie zgodne z międzynarodowymi konwencjami, a także możliwość powrotu do domu w ramach wymiany jeńców lub ubieganie się o azyl polityczny.
Z programu skorzystało dotychczas ponad 7 tysięcy 600 rosyjskich żołnierzy, oddając się do niewoli - poinformowała 9 lutego 2023 przedstawicielka Ukrainy w Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie Natalia Kostienko.
Ukraina walczy na różne sposoby, między innymi poprzez przejmowanie zdobycznego sprzętu wojskowego, w tym czołgów. Do spektakularnych sukcesów należy zatopienie na Morzu Czarnym 14 kwietnia 2022 roku rosyjskiego krążownika rakietowego Moskwa, który był uważany za okręt flagowy rosyjskiej marynarki wojennej. Okręt brał udział w akcjach u wybrzeży Gruzji podczas rosyjskiego ataku na ten kraj w 2008 roku, w rosyjskiej inwazji na Krym w 2014 roku oraz rok później w rosyjskiej kampanii wojskowej w Syrii.
Krążownik Moskwa uczestniczył w ataku na Wyspę Wężową na Morzu Czarnym 24 lutego 2022. Nieprzejednana postawa jej obrońców stała się znana całemu światu za sprawą nagrania, które trafiło do internetu. Na wezwanie do poddania się ukraińscy żołnierze odpowiedzieli: "Russkij wojennyj korabl, idi na...". Wieczorem tego dnia Państwowa Służba Graniczna Ukrainy przyznała, że straciła kontakt z jej obrońcami i wyspa została stracona. Początkowo sądzono, że ukraińscy strażnicy zginęli, później okazało się, że przeżyli i dostali się do niewoli. Po okupacji wyspy trwającej do 30 czerwca, Ukraińcy bombardowaniami zmusili Rosjan do wycofania się, zaś odpowiedź obrońców z wyspy stała się okrzykiem mobilizacyjnym dla Ukraińców i ich zwolenników na całym świecie.
Ukraiński Sztab Generalny poinformował, że od początku inwazji do 23 lutego (2024) zginęło 408 tysięcy 240 rosyjskich żołnierzy. Rosja straciła 6526 czołgów, 12410 bojowych pojazdów opancerzonych, 9916 systemów artyleryjskich, 682 systemy obrony powietrznej, 339 samolotów i 325 helikopterów, a także 7628 dronów, 1903 pociski manewrujące, 26 okrętów wojennych i łodzi oraz 12960 pojazdów i zbiorników paliwa.