Getto łódzkie było zlokalizowane w najbardziej zaniedbanej części miasta, zamieszkanej głównie przez ludzi biednych i proletariat. Na niewielkim obszarze skupiono ogromną liczbę ludności - w 1942 roku na 1 kilometr kwadratowy przypadało ponad 42 i pół tysiąca osób. Mieszkańcy żydowskiej dzielnicy umierali z głodu, wycieńczenia i chorób. Część ginęła od kul żandarmów lub została zamęczona torturami przez niemiecką policję kryminalną.
Z czasem dzielnica żydowska zmieniła się w ogromny obóz pracy przymusowej, w którym działało prawie 100 fabryk produkujących na potrzeby Rzeszy. Żydzi z łódzkiego getta szyli mundury, czapki, obuwie i plecaki dla armii niemieckiej. Produkowali też meble, a nawet zabawki. Począwszy od 1942 roku Żydzi byli stopniowo wywożeni z łódzkiego getta do obozu zagłady Kulmhof w Chełmnie nad Nerem.
We wrześniu 1942 roku Niemcy przeprowadzili w dzielnicy żydowskiej tak zwaną Wielką Szperę - akcję, w czasie której masowo deportowali do obozu zagłady dzieci oraz osoby starsze i chore. Wywieźli wówczas od 15 do 20 tysięcy Żydów. Wielka Szpera w pamięci tych, którzy przeżyli, zachowała się jako najbardziej traumatyczne doświadczenie w historii łódzkiego getta. Decyzja o jego ostatecznej likwidacji zapadła w maju 1944 roku. Dzielnica przestała istnieć 29 sierpnia 1944. Tego dnia do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau hitlerowcy wywieźli ostatnią grupę Żydów. W obozie Kulmhof Niemcy zgładzili około 200 tysięcy ludzi.