W okresie międzywojennym był oficerem Wojska Polskiego, we wrześniu 1939 brał udział w wojnie obronnej. Potem przeszedł do konspiracji - był między innymi oficerem dywersji i dowódcą plutonu dywersyjnego obwodu Armii Krajowej w Jarosławiu. Po zakończeniu II wojny światowej pozostał w podziemiu antykomunistycznym. Od września 1945 roku działał w Zrzeszeniu WiN, dwa lata później został prezesem okręgu rzeszowskiego.
Poszukiwany przez NKWD i UB, został zatrzymany przez bezpiekę we wrześniu 1947 roku i po brutalnym śledztwie skazany na karę śmierci, utratę praw publicznych, obywatelskich i honorowych na zawsze oraz przepadek mienia. Stracono go wraz z dwoma innymi działaczami WiN - Leopoldem Rząsą i Michałem Zygo. Wszyscy zginęli od strzału w tył głowy. Przed egzekucją ich ciała zostały skrępowane kablami elektrycznymi. Wladysław Koba miał 35 lat. Rodzin straconych nie poinformowano o miejscu pochówku.
Szczątki działaczy WiN zostały odnalezione we wrześniu 2015 roku przez zespół Instytutu Pamięci Narodowej kierowany przez profesora Krzysztofa Szwagrzyka. We wrześniu 2016 roku odbył się uroczysty pogrzeb z ceremoniałem wojskowym Władysława Koby. Kapitan spoczął w rodzinnymi grobie na przemyskim cmentarzu na Zasaniu.
Pośmiertnie przyznano mu stopień wojskowy majora. Wyrok komunistycznego sądu orzeczony wobec Władysława Koby został unieważniony w 1992 roku. W uzasadnieniu tej decyzji napisano, że działalność Władysława Koby może uchodzić "za wzór patriotycznej postawy w walce o demokratyczny ustrój państwa". W 2008 roku został uhonorowany Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.