Po ogłoszeniu nominacji koproducentka "Strefy interesów" Ewa Puszczyńska mówiła, że to bardzo współczesny film, który ma wciąż aktualne przesłanie. Wyjaśniała, że to opowieść nie tylko o holokauście, ale tak naprawdę o nas.
"To jest takie lustro postawione przed nami, żebyśmy się przyjrzeli sobie i zastanowili, jak szybko możemy znaleźć się po którejś stronie tego muru" - wyjaśniła.
Podkreśliła, że film ukazuje "banalności zła".
"Jeżeli rozejrzymy się i posłuchamy o tym, co dzieje się teraz na świecie, to jest to bardzo współczesny film i ostrzeżenie" - zaznaczyła Ewa Puszczyńska. Obraz otrzymał też nominacje za reżyserię, scenariusz adaptowany, dźwięk i w kategorii najlepszy film międzynarodowy.
"Strefa interesów" nawiązuje luźno do powieści wojennej Martina Amisa z 2014 roku. Za zdjęcia do produkcji odpowiadał Łukasz Żal. To pierwszy pełnometrażowy film fabularny Jonathana Glazera od 10 lat, czyli od "Pod skórą". W rolach głównych wystąpili Sandra Hueller i Christian Friedel.
Laureatów 96. nagród amerykańskiej Akademii Filmowej poznamy 10 marca.