W powojennej Polsce został skazany na 15 lat więzienia. Jak mówi Jarosław Wróblewski - autor książki „Zośkowiec” poświęconej „Haliczowi", Henryk Kończykowski "był „Zośkowcem” antykomunistą" "Miał wyrok 15 lat, on jak i 40 żołnierzy po wojnie był przetrzymywani w więzieniach na warszawskiej, na Rakowieckiej”- - podkreśla Jarosław Wróblewski. W jednej z rozmów Henryk Kończykowski wspominał, na czym polegało wyzwolenie przez Sowietów: „Rosjanie weszli do Milanówka, gdzie mieszkał aresztowali go i jego kolegów, realia były takie realia, że lepiej było się nie przyznawać, że się walczyło w Powstaniu Warszawskim, to byli ludzie napiętnowani”.
Podczas spotkania w Muzeum o listach „Halicza” będzie opowiadał jego syn Andrzej Kończykowski. Powojenną działalność środowiska „Zośkowców” przybliży dyrektor Archiwum Akt Nowych Mariusz Olczak, natomiast o działaniach bezpieki i więziennych losach żołnierzy baonu „Zośka” opowie Agnieszka Pietrzak, historyk z Archiwum Akt Nowych. Zaplanowano również debatę „Jakich wartości możemy uczyć się od "Halicza", a także zwiedzanie Muzeum Pamięci Powstania Warszawskiego. Po wyjściu z więzienia Henryk Kończykowski ukończył studia na Politechnice Warszawskiej i rozpoczął pracę w Zakładzie Kabli i Przewodów Elektrycznych na Politechnice Warszawskiej. Zmarł w Milanówku w roku 2016.